Trwa ładowanie...
d4f6vss
04-03-2003 16:47

Komisja zakończyła przesłuchania Niemczyckiego

Wiceprezes Agory Piotr Niemczycki powtórzył we wtorek przed sejmową komisją śledczą, że wydaje mu się, iż za Rywinem stoi grupa mocodawców, której jednak nie zna. Powiedział, że Rywin jest po imieniu z wieloma politykami SLD.

d4f6vss
d4f6vss
Piotr Niemczycki podczas przesłuchania (fot. PAP/Radek Pietruszka)
Źródło: Piotr Niemczycki podczas przesłuchania (fot. PAP/Radek Pietruszka)

Anita Błochowiak z Sojuszu kilkakrotnie pytała Niemczyckiego, czy nadal uważa - tak jak uważał w lipcu - że za Rywinem stoi grupa, na którą się powoływał.

"Jeżeli ja spotykam człowieka, który najpierw składa mi w sposób bardzo naturalny jakąś propozycję, później jest człowiekiem załamanym, który w żaden sposób nie chce odpowiedzieć na pytanie, kto za nim stoi i mnie prosi, żebym go nie ciągnął za język, a następnie spotykam człowieka, który już zdecydowanie czuje się pewnie, to mam wrażenie, że stoją za nim silni mocodawcy" - powiedział Niemczycki, nawiązując do swoich trzech spotkań z Rywinem.

"Więc jeżeli się pani pyta o moją opinię na ten temat - tak, wydaje mi się, że za panem Rywinem ktoś stoi. Kto jest tą grupą, to ja rozumiem, że nie udało się tego zidentyfikować Gazecie Wyborczej, liczę, że się uda zidentyfikować państwu" - dodał.

d4f6vss

Jak mówił, "na podstawie tych faktów, które miały miejsce" i na podstawie "myślenia i dedukcji", "wydaje mu się", że za Rywinem "stoi określona grupa silnych mocodawców, którzy mają jakąś moc sprawczą".

"Na urodzinach pan Roberta Kwiatkowskiego, gdzie ja niespecjalnie dużo miałem znajomych - moimi jedynymi znajomymi byli tam Lew Rywin i Bolesław Sulik - to reszta to byli przedstawiciele SLD (...). Ze sporą częścią, ja nie jestem w stanie powiedzieć jaką, pan Lew Rywin był po imieniu" - powiedział Niemczycki odpowiadając na pytanie Zbigniewa Ziobry z PiS, który chciał wiedzieć, czy według jego informacji Rywin pozostaje w zażyłych stosunkach z politykami SLD.

Niemczycki podkreślił, że prawdopodobnym elementem i celem korupcyjnej propozycji Rywina w stosunku do Agory był - w jego odczuciu - szantaż.

"Jeżeli ktoś daje komuś łapówkę, to staje się jego zakładnikiem (...). Dlatego pojawiła się u nas hipoteza skompromitowania Agory, ponieważ jeżeli ktoś daje komuś łapówkę, to staje się jego zakładnikiem i wtedy my jako Agora, jako gazeta stajemy się całkowicie manipulowalni z tego względu, że ta grupa jest w stanie powiedzieć: 'No dobrze, my to ujawnimy (...). Wy musicie teraz tak pisać, a nie inaczej'" - powiedział wiceszef Agory.

d4f6vss

Niemczycki kategorycznie zaprzeczył jakiemukolwiek związkowi między ujawnieniem przez "Wyborczą" afery Rywina a porażką Agory w przetargu na prywatyzację Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych. Zbigniew Ziobro (PiS) spytał Niemczyckiego, jak by się odniósł do sugestii, że "Wyborcza" opóźniła druk artykułu o sprawie Rywina, bo uczestniczyła w grze o prywatyzację WSiP. "Kategorycznie zaprzeczam, żeby te sprawy miały ze sobą cokolwiek wspólnego" - brzmiała odpowiedź.

We wtorkowych pytaniach posłów powracał wątek Jarosława Pachowskiego, niegdyś prezesa wydawnictwa wydającego "Trybunę", potem członka zarządu TVP, a obecnie prezesa Polkomtela. Według Niemczyckiego członek rady nadzorczej telewizji publicznej Bolesław Sulik wymienił to nazwisko podczas przesłuchiwania nagranej przez Michnika rozmowy z Rywinem.

Niemczycki zeznawał, że w czasie tego spotkania z Sulikiem "gdybaliśmy na temat tego, kto może za tym stać: może Kwiatkowski, może Czarzasty. Pamiętam sformułowanie (Sulika): to nie jest ten sposób myślenia, to bardziej sposób myślenia pana Pachowskiego".

d4f6vss

"Jest mowa o dwóch ludziach i jeden miał sposób myślenia bardziej pasujący do propozycji korupcyjnej niż drugi? Jak pan to zrozumiał?" - kontynuował Jan Rokita (PO).

"Mogę powiedzieć tylko o mojej interpretacji. Zrozumiałem, że można robić interesy wprost i opracować strategię, taktykę jak do czegoś dojść, jak osiągnąć, to jest ten sposób myślenia. Że tutaj jest jakaś większa gra i można wykorzystać cały element w jakiejś grze. Tak zrozumiałem, że to jest ten sposób myślenia" - mówił Niemczycki.

"Czy do takiego sposobu myślenia, gry uwzględniającej również korupcję jako jeden z elementów gry, zdaniem Sulika był bardziej skłonny pan Pachowski czy pan Kwiatkowski?" - pytał Rokita. Niemczycki zastrzegł, że nie chce rzucać na nikogo podejrzeń. Powiedział, że Pachowskiego mało zna.

Rokita pytał, czy Niemczycki nie miał podstaw w oparciu o własną wiedzę zgodzić lub nie ze stwierdzeniem Sulika. "Nie miałem podstaw" - stwierdził wiceprezes Agory.(aka)

d4f6vss
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4f6vss
Więcej tematów