Kolizja na Morzu Czerwonym. Incydent z amerykańskim lotniskowcem
Amerykański lotniskowiec USS Harry S. Truman zderzył się z dużym statkiem handlowym w pobliżu Port Said w Egipcie. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń, nie odnotowano też poważniejszych uszkodzeń na pokładzie.
Według oświadczenia amerykańskiej Szóstej Floty, kolizja miała miejsce w środę około godziny 23:46 czasu lokalnego. Lotniskowiec klasy Nimitz, ważący 100 tys. ton, zderzył się z 53 tys. tonowym statkiem handlowym Besiktas-M, pływającym pod banderą Panamy.
Na szczęście na pokładzie lotniskowca, na którego pokładzie przebywało 5 tys. marynarzy, nikt nie ucierpiał. Nie stwierdzono również zalania sprzętu ani innych uszkodzeń. Incydent jest obecnie badany przez odpowiednie służby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ekspert o Putinie: Myśli, że ma jedną przewagę nad Trumpem
- Kolizja nie stanowiła zagrożenia dla Harry S. Truman (CVN-75), ponieważ nie było żadnych doniesień o zalaniu lub obrażeniach. Silniki statku nie zostały uszkodzone i są w bezpiecznym i stabilnym stanie. Incydent jest badany. Dodatkowe informacje zostaną podane, gdy tylko będą dostępne - uspokaja rzecznik Marynarki Wojennej Timothy Gorman.
Lotniskowiec Harry S. Truman
USS Harry S. Truman jest napędzany przez dwa reaktory jądrowe i cztery systemy napędowe. Jak podano w oświadczeniu Floty USA, systemy napędowe statku nie ucierpiały w wyniku kolizji i pozostają w "bezpiecznym i stabilnym stanie".
Lotniskowiec i jego grupa uderzeniowa wykonują operacje na Morzu Czerwonym od połowy grudnia, w ramach misji mającej na celu przeciwdziałanie atakom bojowników Houthi z Jemenu na statki handlowe przepływające przez ten kluczowy szlak wodny.
Tempo działań zmalało po zawarciu rozejmu między Izraelem a Hamasem w połowie stycznia. Bojownicy Houthi twierdzą, że ich ataki na statki są prowadzone w ramach wsparcia dla Hamasu.
Źródło: ABC News