Kolejny kraj na celowniku Putina. Moskwa realizuje scenariusz "gruziński”?

• Mołdawia zmaga się z wpływami Moskwy, która realizuje scenariusz "gruziński”, działając poprzez siły nieotwarcie prorosyjskie.
• Wybory parlamentarne w Mołdawii odbędą się jesienią, a rządząca Partia Działania i Solidarności (PAS) może stracić samodzielną większość.
• Nowe ugrupowania, takie jak Alternatywa, deklarują prozachodnią politykę, ale są postrzegane jako potencjalne narzędzia Moskwy.

Mołdawia, podobnie jak Gruzja, może być celem subtelnych działań Moskwy, które nie są otwarcie prorosyjskie. Politolog Victor Ciobanu wskazuje, że Rosja zmienia strategię, stawiając na siły, które formalnie deklarują prozachodnią politykę, ale działają w interesach Moskwy. Wybory parlamentarne zaplanowane na jesień mogą być kluczowe dla przyszłości kraju.

Na mołdawskiej scenie politycznej pojawił się blok Alternatywa, który łączy różne siły, w tym byłych komunistów i prorosyjskich polityków. Choć deklarują oni eurointegrację, wielu analityków uważa, że mogą być narzędziem Moskwy do odciągania wyborców od rządzącej PAS. Wybory mogą zatem stać się areną walki o wpływy między prozachodnimi i prorosyjskimi siłami.

Rządząca PAS, mimo że zdobyła najwięcej mandatów w ostatnich wyborach, może stracić samodzielną większość. Krytyka pod adresem partii jest częściowo zasłużona, ale sytuacja Mołdawii jest skomplikowana przez wpływy zewnętrzne i wewnętrzne problemy. Wybory mogą zatem zadecydować o kierunku, w jakim podąży kraj.

W Mołdawii utrzymuje się wysokie poparcie dla eurointegracji, ale wiele partii promuje ideę neutralności sugerując, że członkostwo w UE może być zagrożeniem. To podejście, określane jako lokalny „suwerenizm”, może wpłynąć na wyniki wyborów i przyszłość kraju.