Trwa ładowanie...

Kobiety zeznawały na temat przemocy na komendzie, a na ścianie nagie modelki

W skandalicznych warunkach osoby zgłaszające przestępstwo muszą składać zeznania na komisariacie łódzkiej policji przy ul. Ciesielskiej 27. W jednym z pokoi, gdzie zawiadomienie o przemocy ze strony partnera zgłaszała mieszkanka Łodzi, na ścianie wisiały zdjęcia nagich modelek. - Pani w stringach wypinająca pośladki to nie jest widok, jaki chciałaby oglądać kobieta, nad którą znęca się jej partner - mówi Wirtualnej Polsce dr Izabela Desperak, socjolożka, która widziała nagie zdjęcia na komendzie.

Kobiety zeznawały na temat przemocy na komendzie, a na ścianie nagie modelkiŹródło: Materiały prasowe
d1w3v6c
d1w3v6c

Jak wynika z ustaleń Wirtualnej Polski, nagie zdjęcia wiszą w jednym z pokoi, gdzie osoby zgłaszające przestępstwo składają zeznania. Do takiego pomieszczenia trafiła kobieta, która padła ofiarą przemocy domowej ze strony swojego partnera.

- Musiała opowiadać ze szczegółami o tym, co jej robił, a przed sobą miała zdjęcie kobiety w samych stringach, z wypiętymi pośladkami. Nietrudno wyobrazić sobie, że było jej przez to jeszcze trudniej i nie czuła się komfortowo - mówi dr Desperak, która sprawę opisała w magazynie "Miasto Ł". I dodaje, że w tym pokoju bywają także dzieci.

Socjolożka dobrze zna środowisko policjantów. Prowadziła dla nich szkolenia z równości płci. Jest jednak zszokowana tym, jak podchodzą do nagich zdjęć, które wieszają na ścianach komendy. - Rozmawiałam z policjantem, w którego pokoju wisiały. Zapytałam, po co je powiesił. Odpowiedział, że go odstresowują. Wstrząsnęła mną całkowita nieczułość funkcjonariuszy na to, jak mogą się poczuć osoby, które muszą na to patrzeć - mówi dr Desperak.

Po naszej interwencji komendant łódzkiego komisariatu zapowiedział, że usunie nagie zdjęcia. - Przepraszam, że doszło do takiej sytuacji. Zdjęcia zostaną natychmiast zdjęte, a funkcjonariusze upomniani, by nie wieszali niczego, co może godzić w uczucia osób, które do nas przychodzą. Niedawno robiłem przegląd pomieszczeń, by sprawdzić, czy nic takiego się nie pojawiło. Trzeba to powtórzyć - mówi p.o. komendanta komisariatu podinsp. Mariusz Tameczka.

d1w3v6c
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1w3v6c
Więcej tematów