Kluska na prezydenta Krakowa?
Tajemniczym kandydatem PiS na prezydenta
Krakowa, którego nazwiska nie chciał ujawnić premier
Jarosław Kaczyński, jest Roman Kluska, były szef i twórca firmy
komputerowej Optimus - ujawnia "Gazeta Krakowska".
05.09.2006 | aktual.: 12.10.2006 12:32
Udało jej się to potwierdzić w dwóch źródłach. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Roman Kluska otrzymał propozycję kandydowania, ale jeszcze nie dał ostatecznej odpowiedzi, czy wystartuje w wyborach. Działacze PiS nie ukrywają, że miałby on znacznie większe szanse niż dotychczas wymieniany senator Piotr Boroń, nie są jednak do końca przekonani, że Kluska się zgodzi.
Już wcześniej był on przymierzany przez PiS do różnych stanowisk, ale nie zdecydował się zaangażować w politykę. Jeśli nie Kluska, może to być ktoś bardzo dobrze znany, choćby z Warszawy. Musimy zdobyć Kraków - mówi jeden z krakowskich polityków PiS.
Z sondażu przeprowadzonego przez PiS wynika, że Piotr Boroń nie wszedłby nawet do drugiej tury. To skłoniło władze partii do poszukiwania lepszego kandydata, choć oficjalnie w stawce Boroń nadal się znajduje. Roman Kluska wycofał się z biznesu w 2000 r. Dwa lata później zatrzymało go CBŚ pod skandalicznym zarzutem wyłudzania VAT przez Optimusa. Został oczyszczony, a za "walkę z bezprawiem aparatu państwowego" otrzymał Nagrodę Kisiela.
Teraz prowadzi m.in. księgarnię wysyłkową Prodoks i zajmuje się hodowlą owiec. Zarobione miliony przeznacza na działalność filantropijną, m.in. budowę domów spokojnej starości i rozbudowę sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach. Zajmuje 80. miejsce na liście 100 najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost" w 2006 r. Jego majątek szacowany jest na 220 mln zł. (PAP)