Kłopoty z emerytowanym biskupem, który mówi o seksie
Australijski episkopat rzymskokatolicki ma problem z jednym z emerytowanych biskupów. 71-letni bp Geoffrey Robinson, do 2001 roku biskup pomocniczy archidiecezji Sydney, opublikował w 2007 roku książkę zatytułowaną "Konfrontując władzę i seks w Kościele katolickim: przywracanie ducha Jezusa".
21.05.2008 18:56
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Hierarchowie nie mają wątpliwości: książka zawiera poważne błędy dogmatyczne, gdyż stawia pod znakiem zapytania autorytet Kościoła oraz jego nauczanie. W specjalnym oświadczeniu wydanym przez Konferencję Biskupów Australijskich, hierarchowie z uznaniem odnieśli się do pracy bpa Robinsona, który przez kilkanaście lat sekretarzował i przewodził pracom Stowarzyszenia Prawa Kanonicznego Australii i Nowej Zelandii. Robinson zaangażowany był również w pomoc dla ofiar molestowania seksualnego w Kościele. Biskupi doceniając pracę brata w urzędzie jasno stwierdzają, że mimo tych zasług ludzie mają prawo dokładnie wiedzieć, w co Kościół katolicki wierzy i czego naucza.
Biskupi powołują się w tym kontekście na słowa Jezusa z 16. rozdziału Ewangelii św. Jana, mówiące o obietnicy Chrystusa, że ześle na apostołów Ducha Świętego, który będzie ich utrzymywał w pełni prawdy. – Katolickie nauczanie stanowi, że Kościół otrzymał ten dar prawdy. Powątpiewanie w autorytet Kościoła stoi w ścisłym związku z niepewnością wobec samego Chrystusa.
"Katolicy wierzą, że założony przez Chrystusa Kościół otrzymał od Zbawiciela Urząd Nauczycielski, który istniał przez wszystkie czasy. To dlatego Urząd Nauczycielski Kościoła naucza prawdę wyposażony w autorytet Chrystusa i w Jego imieniu" – podkreślają biskupi.
Hierarchowie zarzucają Robinsonowi, że jego poglądy ws. Tradycji, inspiracji Pisma Św., istoty kapłaństwa i wspomnianej kwestii autorytetu Kościoła, są niezgodne z nauczaniem Kościoła.
Według biskupów książka bpa Robinsona podważa nauczanie Kościoła. Biskupi przyznają, że Kościołowi nie zawsze udawało się odpowiednio sprawować Urząd Nauczycielski, w szczególności w przypadkach dotyczących obchodzenia się ze złożonymi przypadkami duszpasterskimi, jednak błędy te nie anulują w żaden sposób autorytetu Kościoła w głoszeniu konkretnych nauk wiary i moralności.
Bp Robinson niezbyt przejął się napomnieniem kolegów w urzędzie i odbywa właśnie autorską podróż po USA.