Klęska głodu w Korei Północnej. Są przypadki kanibalizmu
Zatajona klęska głodu w dwóch rolniczych prowincjach Korei Północnej pochłonęła ponad 10 tysięcy ofiar - poinformował internetowy serwis "The Sunday Times" w oparciu o dane ujawnione przez japońską agencję Asia Press. Według raportów, podczas głodu w Hwanghae Południowe i Północne dochodziło także do kanibalizmu.
Do klęski miało dojść w dwóch prowincjach położonych na południe od Phenianu. Uprawy zostały zdziesiątkowane przez suszę, a sytuację dodatkowo pogorszyły przymusowe dostawy żywności do stolicy.
Wraz z doniesieniami o głodzie, pojawiły się informacje o kanibalizmie, którego mieli się dopuścić mieszkańcy Północy. Szokujący japoński raport ujawnia ze szczegółami kilka takich przypadków. Według jednego z przekazów, pewien wygłodzony Koreańczyk miał wykopać ciało swojego wnuka, następnie je ugotować i zjeść.
Wśród makabrycznych doniesień jest także relacja średniego szczebla przedstawiciela komunistycznej partii. Członek partii opowiedział o mężczyźnie z powiatu Chongdan, który oszalał z głodu i ugotował własne dziecko.
Japońska agencja prasowa Asia Press, która przygotowała 12-stronnicowy raport na temat klęski głodu, ma jedną z najlepszych sieci informatorów w Korei Północnej. Informacje z prowincji Hwanghae Południowe i Północne zostały zebrane w oparciu o kilkadziesiąt niezależnych relacji.
Nie po raz pierwszy z Korei Północnej docierają doniesienia o kanibalizmie. W ubiegłym roku dziennikarzom udało się udokumentować przypadek zabicia dzieci z zamiarem ich zjedzenia. - W maju w mojej wsi pluton egzekucyjny rozstrzelał mężczyznę, który zabił dwójkę własnych dzieci i próbował je zjeść - mówił wtedy anonimowy informator. - Zabił starszą córkę, gdy jego żony nie było w domu, a że widział to syn, więc jego też zabił. Gdy żona wróciła, zaproponował jej jedzenie, ale ona coś podejrzewała. Poinformowała Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego, co doprowadziło do znalezienie resztek ciał dzieci pod rynnami. Słowa informatora zostały potwierdzone przez komunikat rządu na temat przeprowadzenia egzekucji.
W latach 90. w Korei Północnej szalała wielka klęska głodu. Nie istnieją oficjalne dane na temat ofiar sprzed kilkudziesięciu lat - według różnych źródeł ich liczba wahała się od 240 tys. do 3,5 mln.