Kilkadziesiąt ofiar w ataku na autobus szkolny w Jemenie. ONZ chce śledztwa

W czwartek w wyniku zamachu na autobus szkolny w Jemenie zginęło 29 dzieci. Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres wyraził kondolencje dla rodzin ofiar i zaapelował o przeprowadzenie szybkiego i niezależnego śledztwa w tej sprawie.

Kilkadziesiąt dzieci ofiarami ataku w Jemenie
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/STRINGER

Autokar przewożący dzieci został ostrzelany przez siły koalicyjne pod wodzą Arabii Saudyjskiej. Nalot został przeprowadzony w miejscowości Saada, w północno-wschodniej części Jemenu. Łącznie w wyniku tego ataku zginęły co najmniej 43 osoby a 61 zostały rannych.

Obraz
© East News | Stringer

Stany Zjednoczone chcą śledztwa w sprawie ataku

Sekretarz generalny apelował po ataku o troskę i oszczędzanie cywili i szczególną ochronę obiektów cywilnych, przed planowanymi operacjami wojskowymi.

Stany Zjednoczone chcą, aby w związku z atakiem przeprowadzono niezależne, natychmiastowe śledztwo. Departament Stanu wydał w piątek komunikat, w którym napisano, że rząd USA "traktuje z największą powagą wszystkie wiarygodne informacje na temat ofiar cywilnych konfliktów zbrojnych", również w odniesieniu do ostatniego ataku, przeprowadzonego w Jemenie.

Atak w Jemenie pod przywództwem Arabii Saudyjskiej

Dowództwo sił koalicyjnych w oświadczeniu napisało, że atak, który miał miejsce w Saada, był legalną operacją wojskową skierowaną przeciwko tym, którzy dzień wcześniej ostrzelali miasto Dżizan. Został przeprowadzony w myśl międzynarodowego prawa humanitarnego.

Rzecznik opozycyjnego do koalicji sunnickiej ruchu Huti Mohammed Abdul-Salam, skomentował, że atak był "wyraźną pogardę dla życia osób cywilnych".

Chłopiec z plecakiem UNICEF

Dzieci z autobusu miały mniej niż 15 lat, większość z nich nie przekroczyła jeszcze 10 roku życia. Jedno ze wstrząsających nagrań po ataku na autobus szkolny w Jemenie krąży w internecie. Widać na nim zakrwawionego chłopca trzymającego plecak z logo UNICEF.

Obraz
© PAP | PAP/EPA/STRINGER

Wojna między sunnickimi państwami i Huti

Wojna w Jemenie od 2015 r. pochłonęła już 10 tys. ofiar. Walczą dwie strony, popierana przez Zachód koalicja sunnickich państw po wodzą Arabii Saudyjskiej i szyicki ruch Huti, który do władzy doszedł w 2014 r. i przejął rządy w większości państwa. Wygnano wtedy rządzących uznanych wówczas na arenie międzynarodowej.

Do ataku w Jemenie przyznała się koalicja sunnicka. Celem miały być wyrzutnie rakietowe na granicy z Arabią Saudyjską. To one dzień wcześniej został użyte do ostrzelanie saudyjskiego miasta Dżizan.

Źródłó: wyborcza.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Brutalne pobicie w Żyrardowie. Policja poszukuje sprawcy
Brutalne pobicie w Żyrardowie. Policja poszukuje sprawcy
Wypadek w Pruszkowie. Dziewięć osób rannych, w tym dwoje dzieci
Wypadek w Pruszkowie. Dziewięć osób rannych, w tym dwoje dzieci
Kanada planuje przekazać Ukrainie rosyjski samolot An-124
Kanada planuje przekazać Ukrainie rosyjski samolot An-124
Pochówki po ekshumacjach Polaków. Ambasador Ukrainy podał szczegóły
Pochówki po ekshumacjach Polaków. Ambasador Ukrainy podał szczegóły
Dzieci znalazły igłę w cukierku. "Uniknęliśmy tragedii"
Dzieci znalazły igłę w cukierku. "Uniknęliśmy tragedii"
Bitwa o Pokrowsk. "Liczba zlikwidowanych Rosjan stopniowo rośnie"
Bitwa o Pokrowsk. "Liczba zlikwidowanych Rosjan stopniowo rośnie"
To jeszcze nie koniec ciepła. Znów będzie powyżej 15 stopni
To jeszcze nie koniec ciepła. Znów będzie powyżej 15 stopni
Rosja wściekle atakuje. Na Ukrainę w październiku spadło 270 rakiet
Rosja wściekle atakuje. Na Ukrainę w październiku spadło 270 rakiet
Strzelanina na Krecie z trzema ofiarami. Służby o wendecie
Strzelanina na Krecie z trzema ofiarami. Służby o wendecie
Niezwykła historia bliźniaków. Urodziły się w inny sposób i dzień
Niezwykła historia bliźniaków. Urodziły się w inny sposób i dzień
Halloween w Zacharzewie. Dzieci obrzuciły dom kamieniami
Halloween w Zacharzewie. Dzieci obrzuciły dom kamieniami
Ta demolka się nie spodobała. Amerykanie krytykują zmiany w Białym Domu
Ta demolka się nie spodobała. Amerykanie krytykują zmiany w Białym Domu