ŚwiatKatastrofalne skutki cyklonu Sandy w USA

Katastrofalne skutki cyklonu Sandy w USA

Stany północno-wschodniego wybrzeża USA powoli wracają do normalnego życia po cyklonie Sandy, największym od kilkudziesięciu lat w tym regionie. Jest co najmniej 57 ofiar śmiertelnych, około ośmiu mln ludzi na pewien czas zostało pozbawionych energii elektrycznej. Straty szacowane są na 10 do 20 mld dolarów.

Katastrofalne skutki cyklonu Sandy w USA
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | MARK OLSEN

31.10.2012 | aktual.: 31.10.2012 18:55

Rano bez prądu pozostawało jeszcze około 6,5 miliona ludzi, z tego cztery miliony w stanach Nowy Jork i New Jersey. Do wyłączeń elektryczności z powodu huraganu doszło nawet w tak odległych od wybrzeża stanach jak Wisconsin. Naprawianie zerwanych sieci energetycznych może potrwać wiele dni.

Największe spustoszenia żywioł poczynił w nowojorskiej metropolii i w stanie New Jersey. W Nowym Jorku zginęły 24 osoby. Część utonęła na zalanych terenach nadbrzeżnych, niektóre zginęły przygniecione upadającymi drzewami, inne w czasie pożaru na półwyspie Rockaway w gminie Queens, gdzie spłonęło 80 domów.

Zalane zostały stacje i 10 tuneli metra pod rzeką East River. Gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo powiedział, że metro wznowi funkcjonowanie w czwartek, ale w ograniczonym stopniu.

Po dwudniowej przerwie wznowiła działalność giełda papierów wartościowych na Wall Street. Nadal jednak zamknięte były biura ONZ przy 42. Ulicy i 1. Alei.

Dwa nowojorskie lotniska międzynarodowe - im. Johna Kennedy'ego i Newark - które nie obsługiwały pasażerów od poniedziałku z powodu huraganu, zostały już częściowo otwarte. Rzecznik władz lotniczych w Nowym Jorku i New Jersey Ron Marsico zaapelował do pasażerów, by przed udaniem się na lotnisko kontaktowali się ze swoim przewoźnikiem i dowiadywali, czy ich połączenie zostanie zrealizowane.

Lotniska La Guardia i Teterboro pozostaną na razie zamknięte. W normalnych warunkach nowojorskie porty lotnicze obsługują ok. 300 tys. pasażerów dziennie.

W New Jersey fale zalały wybrzeże na długości setek mil. Zniszczyły m.in. słynną drewnianą promenadę nadmorską w Atlantic City, nadmorskim kurorcie i mieście hazardu.

Wiele miejsc wciąż pod wodą

Kilka miasteczek tego stanu jest wciąż pod wodą. Wielu ludziom powódź zabrała cały dobytek. Gubernator New Jersey, Chris Christie, powiedział, że nigdy nie widział zniszczeń na taką skalę. W New Jersey zawieszono kursowanie transportu publicznego. Telewizja stale pokazuje zalane tereny i akcje ratunkowe.

W elektrowni atomowej w Oyster Creek ogłoszono alarm, kiedy fala powodziowa zaczęła zagrażać systemowi chłodzenia reaktora.

Firma IHS Global przewiduje, że straty spowodowane przez huragan Sandy sięgną od 10 do 20 miliardów dolarów.

Szkody mogły być mniejsze?

Po przejściu Sandy pojawiają się głosy, że należało być może lepiej przygotować się na nadejście żywiołu, wzmacniając zabezpieczenia przeciwpowodziowe.

Jak pisze "New York Times", przed kataklizmem było wiele sygnałów ostrzegawczych. Naukowcy informowali władze miasta i stanu Nowy Jork, że podnoszenie się poziomu morza z powodu ocieplania się klimatu i anomalie pogodowe grożą coraz częstszymi powodziami.

Jak przypomniał w rozmowie z nowojorskim dziennikiem Ben Strauss z grupy badawczej Climate Central, trzy spośród 10 największych powodzi, które zdarzyły się na dolnym Manhattanie od 1900 r., miały miejsce w ciągu ostatniego 2,5 roku.

Gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo zwrócił uwagę, że metropolia nowojorska leży tylko około metra powyżej poziomu morza. Powiedział, że stan powinien rozważyć budowę systemu wałów przeciwpowodziowych lub innego rodzaju zabezpieczeń, ponieważ obecne są niewystarczające.

Problemem są jednak wysokie koszty takich inwestycji, idące w miliardy dolarów. Zdaniem komentatorów mogą się one okazać za wysokie w obliczu obecnej trudnej sytuacji budżetowej.

Z drugiej strony przypomina się, że straty spowodowane huraganem Sandy na całym północno-zachodnim wybrzeżu szacuje się wstępnie na 10-20 miliardów dolarów. Przewiduje się, że mogą one jeszcze bardziej spowolnić wzrost gospodarki USA.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (39)