Katastrofa smoleńska. Jarosław Kaczyński zabrał głos w 10. rocznicę tragedii
Katastrofa smoleńska. W 10 rocznicę tragedii Jarosław Kaczyński wspomina brata Jak podkreśla, śp Lech Kaczyński wpisał się w polską historię "w sposób bardzo poważny". - Brat kontynuował swoją politykę mimo trudności, mimo przemysłu pogardy. Nie cofał się ani o krok, to zmieniało Polskę - mówi prezes PiS.
10.04.2020 | aktual.: 28.03.2022 15:06
W dniu 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej prezes PiS Jarosław Kaczyński w radiowej Jedynce mówił o dorobku swojego brata. Podkreślił, że nie byłoby Porozumienia Centrum, gdyby nie jego brat śp Lech Kaczyński. - On był patronem tego przedsięwzięcia - formacji przeciwstawiającej się postkomunizmowi. Mogliśmy później stworzyć Prawo i Sprawiedliwość - zaznaczył.
- Było osiem lat rządów PO, ale Lech Kaczyński do końca swojego życia działał w polityce. W końcu otworzyło to drogę do rządów PiS. Jest postacią centralną, nawet kiedy nie ma go wśród nas - powiedział. Jak podkreślił, "brat kontynuował swoją politykę mimo trudności, mimo przemysłu pogardy. Nie cofał się ani o krok, przez cały czas szedł tą drogą i to dawało rezultaty, zmieniało Polskę".
I dodał: - W wymiarze wewnętrznym polityka mojego brata jako prezydenta odnosiła się do naszej tradycji, historii, jej umacniania, przywracania pamięci Solidarności, a także tego wszystkiego, co powodowało, że Polska się zmieniała.
Odniósł się też do słów śp prezydenta o "lojalności wobec Polski". - Tylko to daje rezultaty i prowadzi do tego, że inni szanują. Żeby taką politykę prowadzić, trzeba mieć szacunek do siebie. Niestety, wielu polityków go nie ma - podkreślił prezes PiS.
- My wszyscy z niego, tak to można określić.Lech Kaczyński wpisał się w naszą historię w sposób bardzo poważny, jako jeden z najwybitniejszych, najbardziej znaczących ludzi nowoczesnych dziejów Polski. (...) Wniósł ogromny wkład w politykę, która jest dzisiaj prowadzona z sukcesami - stwierdził prezes PiS.
Katastrofa smoleńska. Plan obchodów 10. rocznicy
Najpierw z powodu epidemii koronawirusa zmniejszono delegację, później odwołano wylot do Smoleńska 10 kwietnia. Przedstawiciele władzy uczczą ofiary katastrofy, pozostając w Polsce.
O godz. 8.41 prezes PiS Jarosław Kaczyński ma złożyć wieńce i oddać hołd ofiarom katastrofy pod pomnikiem Lecha Kaczyńskiego oraz pod pomnikiem wszystkich ofiar katastrofy. Kaczyńskiemu nie będzie towarzyszyła delegacja przedstawicieli partii. Z kolei o godz. 9:00 wieńce pod pomnikiem złoży premier Mateusz Morawiecki.
Przypomnijmy, że w katastrofie samolotu Tu-154, wiozącego delegację na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, najwyżsi dowódcy wojska i ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.