PolskaKara dla ks. Lemańskiego? "Może być nawet suspensa"

Kara dla ks. Lemańskiego? "Może być nawet suspensa"

Diecezja warszawsko-praska nie wyklucza kary dla księdza Wojciecha Lemańskiego za jego słowa podczas Przystanku Woodstock. Duchownemu może grozić nawet suspensa.

Kara dla ks. Lemańskiego? "Może być nawet suspensa"
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Turczyk

Ksiądz Lemański podczas spotkania w Akademii Sztuk Przepięknych miał powiedzieć, że biskupi "muszą wymrzeć". Miał również namawiać młodzież do wychodzenia z mszy świętych na znak protestu, "kiedy ksiądz zamiast Ewangelii opowiada banialuki o polityce czy medycynie".

Rzecznik diecezji warszawsko-praskiej Mateusz Dzieduszycki powiedział, że kuria chce wyjaśnić tę sprawę w rozmowie z księdzem Lemańskim. Być może z byłym proboszczem z Jasienicy spotka się arcybiskup Henryk Hoser.

- Na pewno będzie to osoba kompetentna - powiedział Mateusz Dzieduszycki. Jak tłumaczył, rozmowa z kapłanem będzie podstawowym krokiem ze strony kurii. Chodzi o potwierdzenie tych słów, które na razie znamy z tekstów prasowych, chodzi również o to, w jakich okolicznościach on to wygłaszał - zaznaczył.

- Za tego typu wypowiedzi grożą poważne kary kościelne - mówi rzecznik diecezji. Mateusz Dzieduszycki powtórzył, że najważniejsze jest teraz wyjaśnienie sprawy. - Karą, którą w tym momencie w przypadku podobnych sformułowań można rozważyć to po prostu suspensa, która ma różny zakres, od odsunięcia od części funkcji kapłańskich aż po poważniejsze konsekwencje, podkreślam jednak, że wypowiadam się teoretycznie, nie na temat księdza Lemańskiego - stwierdził rzecznik diecezji.

Pod koniec lipca ksiądz Lemański objął obowiązki kapelana w Mazowieckim Centrum Neuropsychiatrii w Zagórzu. Ponad rok temu został usunięty z funkcji proboszcza parafii w Jasienicy po tym, jak krytykował stanowisko Kościoła między innymi w sprawie in vitro.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (56)