PolskaKandydat SLD przeciwnikiem wielkiej miejskiej inwestycji?

Kandydat SLD przeciwnikiem wielkiej miejskiej inwestycji?

Nad kandydatem SLD na prezydenta Wrocławia zebrały się ciemne chmury. Wszystko w związku z jego działalnością w Akcji Park Szczytnicki, która od lat sprzeciwia się budowie we Wrocławiu Mostu Wschodniego.

Plany budowy Mostu Wschodniego we Wrocławiu pojawiły się już kilkanaście lat temu. Miałby on usprawnić komunikację we wschodniej części miasta, łącząc al. Armii Krajowej z al. Wielkiej Wyspy, która miałaby biec na wysokości ulicy Kosiby i 9 Maja do ul. Mickiewicza.

Budowa Mostu Wschodniego znacznie rozładowałby korki w tym rejonie miasta i usprawniła połączenie z osiedlami Sępolno i Biskupin, na które dojazd od strony centrum możliwy jest obecnie tylko przez most Szczytnicki oraz Zwierzyniecki. W praktyce oznacza to, że np. mieszkańcy ul. Krakowskiej, chcąc dostać się na ul. Olszewskiego na Biskupinie, oddaloną w linii prostej o ok. 2 km, muszą nadkładać prawie trzykrotnie więcej drogi, przejeżdżając przez Most Grunwaldzki i rondo Reagana.

Most Wschodni miałby stanowić wschodni odcinek Obwodnicy Śródmiejskiej Wrocławia. Od lat jego budowę wymienia się jako jedną z kluczowych inwestycji potrzebnych w mieście.

Budowie mostu Wschodniego od kilku lat sprzeciwia się stowarzyszenie Akcja Park Szczytnicki, którego zdaniem, takie rozwiązania jak Aleja Wielkiej Wyspy i most Wschodni zagrażałyby terenom zielonym, a w szczególności parkowi Szczytnickiemu. Zagrożenie miałoby wynikać ze zwiększenia się ruchu na przecinającej park ul. Mickiewicza. Tutaj też pojawia się postać kandydata SLD na prezydenta Wrocławia, Waldemara Bednarza. Jest on wiceprzewodniczącym stowarzyszenia oraz szefem rady osiedla Zacisze, położonego w północnej części Wielkiej Wyspy.

Jeden z publicystów na łamach wrocławskiej "Gazety Wyborczej" niedawno określił Bednarza jako lobbystę, który na względzie nie ma dobra miasta, ale dobro mieszkańców tylko terenów Wielkiej Wyspy. Budowa wschodniego odcinka obwodnicy śródmiejskiej zaburzyłaby bowiem, jego zdaniem, nie tyle harmonię przyrody w parku Szczytnickim, ile spokój i ciszę sąsiadów kandydata SLD i jego samego. O całym stowarzyszeniu Akcja Park Szczytnicki "Wyborcza" pisała kilka lat temu, że są to ludzie, którzy chcą mieć przywilej mieszkania w wielkim mieście, ale nie chcą ponosić z tego tytułu żadnych konsekwencji.

Na kierowane w swoją stronę zarzuty, Waldemar Bednarz odpowiedział oświadczeniem:

"Nieprawdą jest, że sprzeciwiam się budowie mostu na Wielką Wyspę. Od wielu lat domagam się realizacji Mostu Południowego na wysokości Stadionu Ślęzy. Ta przeprawa gwarantuje skomunikowanie Wielkiej Wyspy z częścią południową Wrocławia oraz umożliwia bezpośredni dojazd do ZOO i terenów Wystawowych. Ten projekt opracowano za prezydentury Bogdana Zdrojewskiego oraz wpisano w plany miejskie. Taka lokalizacja zapewnia optymalną obsługę komunikacyjną Wielkiej Wyspy, a jednocześnie chroni jej tereny rekreacyjne."

Takie też jest stanowisko APSz w sprawie połączenia Wielkiej Wyspy z południowo-wschodnią częścią Wrocławia. Most Południowy, o którym mowa w oświadczeniu, miałby stanowić przedłużenie ulicy Na Niskich Łąkach i na wysokości stadionu Ślęzy, już na terenie wyspy, łączyć się z ulicą Wróblewskiego. Dodatkowo, w oświadczeniu stowarzyszenia, pojawia się stwierdzenie, że taki plan wytyczenia Alei Wielkiej Wyspy jest związany z deweloperskim lobby. Miałby on wiązać się z ułatwieniem dostępu do budowanych na Swojczycach osiedli Olimpia Port i Nowy Port.

Władze na razie nie zmieniają stanowiska w sprawie rozwiązań komunikacyjnych w rejonie Wielkiej Wyspy. Projekt budowy Alei Wielkiej Wyspy wraz z mostami na Odrze i Oławie znalazł się w sześcioletnim planie inwestycji dla województwa dolnośląskiego. Na realizację projektu przyjęto kwotę w wysokości 350 mln zł. Według planów, zakończenie budowy Alei nastąpi w 2018 roku.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)