Kandydat kenijskiej opozycji prowadzi w wyborach
Reprezentujący opozycję Raila Odinga prowadzi w wyborach prezydenckich w Kenii, osiągnąwszy ponad 49% poparcia - poinformowała państwowa komisja wyborcza po przeliczeniu głosów w około 3/4 okręgów wyborczych.
29.12.2007 | aktual.: 29.12.2007 12:29
Rail Odinga, który otrzymał do tej pory 3,73 miliony głosów, ogłosił już swoje zwycięstwo nad obecnym prezydentem Mwai Kibakim, którego poparło 3,42 miliony wyborców (ponad 45%) z 14 milionów uprawnionych do głosowania obywateli.
Partia Kibakiego oświadczyła, że poczeka na oficjalne wyniki.
Jednak opóźnienia z ogłoszeniem wyników czwartkowych wyborów spowodowały silne napięcia etniczne na zachodzie kraju. W tym bastionie opozycji rabowano i podpalano domy.
W sobotę rano na ulice Kisumu nad Jeziorem Wiktoria wyszły setki młodych ludzi; palono opony, plądrowano sklepy i blokowano drogi. Według mieszkańców co najmniej jedna osoba zginęła.
W dzielnicy nędzy Nairobi - gdzie Odinga ma ogromne poparcie - zginęły dwie osoby.
W wyborach prezydenckich startowało ośmiu kandydatów, jednak głównymi rywalami są 76-letni urzędujący prezydent Kibaki oraz reprezentujący opozycję 62-letni Odinga.
Kibaki, którego Narodowa Tęczowa Koalicja (NARC) utrzymuje się u władzy od 2002 roku, wystartował pod hasłem reform gospodarczych. Popiera go najliczniejszy w Kenii lud Kikuju.
Program jego głównego konkurenta znacząco się nie różni. Jednak Odinga, dawny więzień polityczny, zdołał zebrać wokół siebie kenijskie plemiona uważające, że Kikuju obecnie powodzi się o wiele lepiej niż pozostałym.
Oprócz nowego prezydenta Kenijczycy wybierają 222-osobowy parlament i władze lokalne (ponad 2480 osób).