Kandydaci obiecują obwodnicę, nowe miejsca pracy i mieszkania w Kaliszu
Obwodnica miasta, nowe miejsca pracy i udostępnienie większej liczby mieszkań komunalnych to główne filary programów wyborczych kandydatów na prezydenta Kalisza.
Wszystkich kandydatów na prezydenta Kalisza poprosiliśmy o wskazanie trzech problemów miasta, które zamierzają rozwiązać, jeśli uda im się wygrać wybory.
Obecny prezydent Janusz Pęcherz zwraca uwagę, że większość tzw. twardych problemów takich jak bezpieczeństwo ekologiczne, zakorkowane śródmieście, modernizacja szkół, już udało mu się rozwiązać, ale pojawiły się nowe, o których jeszcze 10 lat temu w ogóle nie myślano. Chodzi m.in. o rewitalizację najstarszej części miasta.
Kalisz miastem przemysłu, szkolnictwa, handlu i usług
- Przygotowujemy się do tego procesu od dłuższego czasu, przyjmując dwa założenia: rewitalizacja ma przynieść ożywienie śródmieścia, czyli powrót wszystkich funkcji życiowych, łącznie z powrotem ludzi - wyjaśnia w rozmowie z WP.PL Janusz Pęcherz. - Po drugie, w ramach polityki miejskiej przyjętej przez rząd znaczna część środków wsparcia z Unii Europejskiej ma zostać przeznaczona na rewitalizacje zdegradowanych polskich miast (ok. 25 mld zł) i nasze miasto będzie ubiegało się o środki na wsparcie swojego programu - dodaje.
Prezydent zapowiada także modernizację lokali komunalnych i budowę nowych mieszkań dla mniej zamożnych mieszkańców. Stawia też na rozwój przedsiębiorczości, przez co rozumie tworzenie stref gospodarczych i ekonomicznych, promocję walorów Kalisza jako miejsca dobrych inwestycji, dostosowywanie szkolnictwa średniego i wyższego do potrzeb istniejących gałęzi przemysłowych i nowych sektorów pracy.
- Chcemy, by w skali regionu i kraju był Kalisz znaczącym ośrodkiem przemysłu, szkolnictwa, handlu i usług - wyjaśnia.
Inwestycje, które dadzą nowe miejsca pracy pojawiają się w programach właściwie wszystkich kandydatów. Andrzej Plichta, kandydat PiS, chce stworzyć Centra Rozwoju Przedsiębiorczości, powołać program "Kaliskiej Firmy Rodzinnej" oraz uruchomić fundusz grantowy. To wszystko ma przyciągać nowych inwestorów i "budzić ducha przedsiębiorczości".
- Do dobrego zarządzania miastem niezbędne jest również wykorzystanie mechanizmów partnerstwa publiczno-prywatnego - dodaje Plichta.
Mieszkanie dla młodych
Kandydat PiS za jeden z najważniejszych problemów Kalisza uważa mieszkalnictwo, a receptą przekształcenie Miejskiego Zarządu Budynków Mieszkalnych w spółkę, która mogłaby zaciągać kredyty na remonty i nowe inwestycje. Młodym rodzinom w kupnie mieszkania ma pomóc program "Mieszkanie dla młodych" .
- Miasto zbuduje wraz z inwestorem mieszkania, które następnie sprzeda młodym rodzinom na dogodnych warunkach, tj. miasto poniesie część kosztów kredytu, by odciążyć kredytobiorcę i umożliwić mu stanie się właścicielem lokalu po 20-25 latach - wyjaśnia Plichta.
Za kolejny problem kandydat wskazuje brak obwodnicy miasta i połączenia z krajową siecią dróg szybkiego ruchu. Decyzje o tak dużych inwestycjach zapadają na szczeblu wojewódzkim, ale Plichta obiecuje jako prezydent lobbować za takim rozwiązaniem.
To samo obiecuje kaliszanom Karolina Pawliczak, kandydatka SLD. Jej zdaniem to właśnie obwodnica i dogodne połączenie z autostradą powinno być priorytetem, a nie remontowanie dróg, które często wcale nie są w najgorszym stanie.
Podobnie jak pozostali kandydaci Karolina Pawliczak zwraca uwagę na problem zbyt długiego czekania na mieszkanie komunalne.
- Chciałabym, korzystając z doświadczeń innych samorządów, uruchomić konkretny, skuteczny program mieszkaniowy i jestem pewna, że w ciągu czterech lat, zniknęłaby kolejka oczekujących na mieszkania - zapewnia kandydatka SLD.
Pracodawcy mają więcej płacić pracownikom
Za kolejny ważny problem Kalisza Karolina Pawliczak uważa brak dobrze płatnych miejsc pracy. Jako prezydent zamierza namówić właścicieli firm, by więcej płacili swoim pracownikom za dobrze wykonaną pracę. Ale jak to zrobić?
- Stworzyłabym giełdę dobrych, kaliskich firm - czytelny system ulg podatkowych, dla tych przedsiębiorstw, które zatrudniają dużo pracowników, oferują im godziwe wynagrodzenie i bogaty pakiet socjalny - tłumaczy kandydatka SLD. - W przetargach premiowane byłyby te firmy, które zatrudniają mieszkańców Kalisza nie na tzw. umowach śmieciowych, ale na umowę o pracę i dobrze płacą za wykonanie zadania. Firmy, które zatrudniają pracowników na umowy - zlecenia, nie byłyby wcale brane pod uwagę w przetargach - dodaje.
Grzegorz Sapiński, kandydat KWW Wspólny Kalisz, uważa, że w mieście została złamana zasada zrównoważonego rozwoju, co szczególnie widać w stosunku ilości powierzchni handlu tradycyjnego i wielkopowierzchniowego.
- W centrum miasta w promieniu 1000 metrów mamy supermarket Lidl, hipermarket Tesco i galerię handlową Tęcza, a zaraz rozpoczną się prace przy budowie hipermarketu Kaufland - zwraca uwagę.
Jego zdaniem należy skupić się raczej na pozyskaniu firm produkcyjnych, którzy stworzą nowe, stałe miejsca pracy. Atrakcyjność inwestycyjną Kalisza powinna podnieść obwodnica Kalisza i połączenie miasta z trasami szybkiego ruchu.
Jak zatrzymać młodych w mieście?
Za duży problem, z którym musi się zmierzyć prezydent Kalisza, Sapiński uważa obecną sytuację demograficzną. Społeczeństwo miasta szybko się starzeje - przybywa emerytów, a młodzi wyprowadzają się z Kalisza.
- Młodym wyjeżdżającym ludziom zależy na pracy i własnym mieszkaniu. By przywrócić miejsca pracy, należy odbudować strategie pozyskania tzw. trwałych inwestorów w zakresie firm produkcyjnych - uważa Sapiński. - Konieczna będzie tutaj pełna współpraca kaliskich uczelni i środowisk biznesowych. W efekcie, jeśli kaliszanie będą mieli stabilną pracę, nie będą wyjeżdżać, a nawet jeśli wyjadą choćby na okres studiów, to częściej będą wracać do rodzinnego miasta - dodaje.
Kandydat "Wspólnego Kalisza" nie zapomina też o najstarszych mieszkańcach, zwracając uwagę, że należy im zapewnić godziwą opiekę, w tym stworzyć oddział geriatryczny w którymś ze szpitali.
Grzegorz Sapiński podobnie jak prezydent Pęcherz zwraca także uwagę na problem rewitalizacji śródmieścia. Stawia też na sport (odbudowa kaliskiej siatkówki żeńskiej) i kulturę (festiwale) jako sposoby promowania Kalisza na arenie krajowej i zagranicznej.