Kadafi ranny? Uciekł z Trypolisu? "To bzdura!"
Minister spraw zagranicznych Włoch Franco Frattini uznał za "wiarygodną" informację o tym, że przywódca Libii Muammar Kadafi mógł zostać ranny w czasie operacji NATO. Szef dyplomacji przyznał, że nie wiadomo, gdzie Kadafi przebywa. Doniesienia te zdementował rzecznik libijskich władz. - To bzdura - stwierdził.
13.05.2011 | aktual.: 13.05.2011 19:53
- Nie mamy żadnej informacji na temat aktualnego losu Kadafiego. Składam się ku uznaniu za wiarygodną wypowiedź wikariusza apostolskiego Trypolisu, biskupa Giovanniego Martinellego, który powiedział, że jest bardzo prawdopodobne, że Kadafi jest poza stolicą i że prawdopodobnie jest ranny - oświadczył Frattini w Sienie we Włoszech.
Natychmiast na słowa te zareagował rzecznik libijskich władz, który zdementował doniesienia o tym, jakoby Muaamar Kadafi został ranny. - To bzdura. Nasz przywódca jest pełen energii. Kieruje krajem dzień po dniu. W ogólne nie ucierpiał - powiedział Mussa Ibrahim.
Wcześniej publicysta włoskiego dziennika "La Stampa" zastanawiał się, czy Kadafi wciąż żyje. Komentarz redakcyjny ukazał się kilka dni po bombardowaniu domu, w którym przebywał przywódca libijski. Zginął wówczas jego syn Saif al-Arab wraz z żoną i trzema synami.
Trzy dni później libijska telewizja państwowa pokazała nagranie z jego udziałem, między innymi w hotelu w Trypolisie. Włoska prasa podkreśla, że nie jest jednak jasne, kiedy nagranie to zostało dokonane. Nie wyklucza się, że wyemitowano materiał filmowy z kwietnia.
Na nagraniu Kadafi jest ubrany w brązowy burnus, a na twarzy ma okulary przeciwsłoneczne. Pokazano zbliżenie ekranu telewizora znajdującego się w pobliżu Kadafiego, na którym widać było datę: środa 11 maja.