"Kaczyński będzie silniejszym prezydentem niż Kwaśniewski"
Publicysta "Newsweeka" Piotr Zaremba spodziewa się, że Lech Kaczyński będzie silniejszym i dużo aktywniejszym prezydentem niż Aleksander Kwaśniewski. Według Zaremby, Kaczyński - tak jak jego poprzednik - będzie się odwoływał do różnych środowisk.
23.12.2005 | aktual.: 23.12.2005 13:04
Zaremba uważa, że Kaczyński inaczej niż Kwaśniewski - który, jego zdaniem, trzymał się bardzo powściągliwej formuły prezydentury - będzie chciał korzystać ze wszystkich uprawnień głowy państwa.
Będzie działał w ramach konstytucji, ale będzie wykorzystywał wszystkie możliwości, aby pokazać, że oddziałuje na rozmaite dziedziny polityki państwa. Będzie rozpychał konstytucję do maksimum - zaznaczył publicysta.
Jego zdaniem, Kaczyński będzie dążył do zmiany konstytucji i rozszerzenia uprawnień prezydenta. Według niego, nie będzie to możliwe w tej kadencji parlamentu (do zmiany konstytucji potrzebna jest bowiem większość 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów), ale działania Kaczyńskiego będą argumentem za silniejszą prezydenturą w przyszłości.
Zaremba uważa, że Kaczyński będzie o wiele częściej niż Kwaśniewski korzystał z inicjatywy ustawodawczej i wpływał na politykę w kraju. Będzie też wykazywał większą - niż zapowiadał to w kampanii wyborczej - aktywność międzynarodową.
W opinii Zaremby, Kaczyński chce stać na straży bezpieczeństwa państwa. Dlatego jednym z pierwszych projektów, jakie złoży w Sejmie, będzie ustawa o bezpieczeństwie narodowym. Również w działaniach na arenie międzynarodowej należy się - w opinii publicysty - spodziewać działań właśnie w obszarze bezpieczeństwa państwa, stąd tak głośny sprzeciw Kaczyńskiego wobec rosyjsko-niemieckiego gazociągu po dnie Bałtyku.
Zdaniem publicysty, nowy prezydent będzie też, w odróżnieniu od Kwaśniewskiego, prowadził zdecydowaną i aktywną politykę historyczną. Jak powiedział Zaremba, Kaczyński "będzie swoistym liderem patriotyzmu w Polsce".
Zaremba spodziewa się też, że Kaczyński odegra dużą rolę w polityce wewnętrznej. Według niego, może być on recenzentem i doradcą rządu Kazimierza Marcinkiewicza. Może też zostać pośrednikiem między PO i PiS - w momencie ewentualnego powrotu do rozmów o koalicji.
Według Zaremby, Kaczyński będzie podobny do Kwaśniewskiego w tym, że będzie również "grał na wielu fortepianach" - czyli nie oprze się na działaczach PiS, tylko będzie się odwoływał do różnych środowisk. To widać po tym, jak kompletowana jest Kancelaria Prezydenta, tam nie ma polityków PiS; oprócz Andrzeja Urbańskiego nie ma ludzi jednoznacznie kojarzonych z polityką - powiedział Zaremba.
Publicysta nie sądzi, aby Kaczyński zredukował obsadę swojej kancelarii i zerwał z wprowadzonym przez Kwaśniewskiego "bogatym" stylem sprawowania władzy, choć nabierze ona teraz wymiaru bardziej patriotycznego. Jego zdaniem już w sposobie zorganizowania inauguracji "pobrzmiewa nuta, że będzie to prezydentura taka trochę monarsza, sprawowana z dużym rozmachem, imperialna". Dodał też, że w tej dziedzinie Aleksander Kwaśniewski "trochę przetarł drogę" Kaczyńskiemu.
Jak jednak dodał, w przypadku Kaczyńskiego nie będzie to styl prezydentury zachodnioeuropejski, a bardziej patriotyczny i nawiązujący do tradycji.