Kaczmarek chce zażądać 5 mln zł za uwikłanie w aferę
Kolejny bohater afery przeciekowej domaga się odszkodowania od państwa.
Były szef MSWiA Janusz Kaczmarek w piątek złoży w warszawskim sądzie
propozycję ugody - dowiedziało się Radio ZET.
Kaczmarek ma zamiar zażądać od prokuratora generalnego i warszawskiej prokuratury ponad 5 milionów złotych za uwikłanie go w aferę, która wstrząsnęła rządem Jarosława Kaczyńskiego. Kaczmarek w swoim wniosku powołuje się między innymi na fakt, że był nielegalnie podsłuchiwany.
Dwa tygodnie temu podobny wniosek złożył były prezes PZU. Jaromir Netzel domaga się ponad 10 milionów złotych za straty jakie poniósł.
W wyniku wykreowanej latem 2007 roku afery przeciekowej, czyli podejrzenia "spalenia" akcji CBA w ministerstwie rolnictwa, Kaczmarek stracił stanowisko szefa MSWiA. Został zatrzymany i postawiono mu zarzut utrudniania śledztwa. W grudniu ubiegłego roku prokuratura uznała, że Kaczmarek zatajając swoje spotkanie z biznesmenem Ryszardem Krauzem na 40 pietrze hotelu Marriott, nie popełnił przestępstwa, bo korzystał z prawa do obrony.