Kaczmarek: będą podwyżki dla policjantów i nowy sprzęt
Nowy system wynagrodzeń dla policjantów oraz nowy sprzęt zapowiedział minister spraw wewnętrznych Janusz Kaczmarek. Jak powiedział, jeszcze w kwietniu funkcjonariusze mogą otrzymać większe pieniądze z wyrównaniem od stycznia, a w ciągu trzech lat średnia podwyżka płacy w policji wyniesie 700 zł.
Właśnie podpisałem akt wykonawczy do ustawy o modernizacji policji. Na mocy tego aktu 66% pieniędzy przeznaczonych dla policjantów wejdzie w podstawę wynagrodzenia, natomiast 34% znajdzie się w dodatku motywacyjnym - powiedział minister.
Jak poinformował, dokument wymaga jeszcze kontrasygnaty jednego z ministrów, ale w trakcie uzgodnień międzyresortowych ministrowie nie mieli do niego żadnych uwag. W związku z tym sądzę, że w kwietniu pieniądze zostaną wypłacone - powiedział Janusz Kaczmarek.
Zastrzegając, że każde uśrednienie jest mylące, minister poinformował, że w ciągu trzech lat średnia podwyżka płacy w policji wyniesie 700 zł.
Minister wyjaśnił, że przewidziane w ustawie modernizacyjnej policji rozwiązanie, według którego podwyżki wchodziłyby w całości w dodatki motywacyjne, wydało mu się krzywdzące. Stąd też zmiana, oczywiście po konsultacjach i uzyskaniu informacji ze środowiska policyjnego - powiedział Janusz Kaczmarek.
Uznałem, że motywacja następuje od pewnego momentu. Jeżeli funkcjonariusz zarabia 1000-1200 zł, to on nie jest zmotywowany taką pensją, jest osobą, która musi myśleć o rodzinie, o budżecie. Jeżeli dodatek motywacyjny może mu zostać zabrany, to nie ma możliwości zaplanowania budżetu i nie jest zmotywowany - mówił minister.
Zapowiedział również, że w oparciu o ustawę modernizacyjną chce jak najszybciej zorganizować przetargi na sprzęt związany z pracą policyjną: samochody, kamizelki kuloodporne, sprzęt komputerowy.
Podwyżki dla policjantów gwarantuje ustawa o modernizacji służb mundurowych na lata 2007-2009. Zgodnie z wytycznymi poprzedniego komendanta głównego Marka Bieńkowskiego, miały one dotyczyć jedynie dodatków motywacyjnych. Temu sprzeciwiali się policjanci, twierdząc, że takie rozwiązanie jest niesprawiedliwe i nie poprawi sytuacji tych, którzy zarabiają najmniej.