Kabul: cisza przed burzą
Nad Kabulem niebo było spokojne (AFP)
Po raz pierwszy od dwu tygodni stolica Afganistanu w nocy z niedzieli na poniedziałek nie była celem nalotów amerykańskich.
Jak twierdzą mieszkańcy miasta, cytowani przez agencję Reutersa, ostatnia noc w Kabulu minęła spokojnie. Cisza prawdopodobnie jednak nie potrwa długo, amerykańscy politycy zapowiadają nasilenie kampanii jeszcze przed nastaniem zimy w Afganistanie.
W niedzielę sam sekretarz stanu USA Colin Powell oświadczył, że operacje wojskowe w Afganistanie będą kontynuowane nawet w czasie islamskiego świętego miesiąca postu - ramadanu. W tym roku ramadan - związany z kalendarzem księżycowym - rozpoczyna się w połowie listopada. Powell oświadczył, iż cele antyterrorystycznej kampanii są ważniejsze od tego religijnego święta, które rząd USA zresztą szanuje.
W niedzielę amerykańskie samoloty atakowały linie obronne talibów w odległości około 40 km na północ od Kabulu, w pobliżu miejscowości Czarikar. Bombardowana była także ważna lotnicza baza talibów w Bagran. (reb)