Trwa ładowanie...
12-10-2014 14:47

Julia Pitera: gdzieś z Putinem trzeba rozmawiać

Politycy nie są zgodni w ocenie zaproszenia Władimira Putina na szczyt G20. Władze Australii poinformowały, że rosyjski prezydent weźmie udział w listopadowym szczycie, który odbędzie się w Brisbane. Julia Pitera z PO nie jest zwolenniczką całkowitego izolowania Putina na arenie międzynarodowej.

Julia Pitera: gdzieś z Putinem trzeba rozmawiaćŹródło: PAP/EPA, fot: ALEXEI NIKOLSKY
d3zect7
d3zect7

Pitera podkreśliła, że "gdzieś z rosyjskim prezydentem trzeba rozmawiać i może neutralny grunt, na innym kontynencie, będzie dobrym miejscem do dialogu".

Natomiast Adam Hofman z PiS jest przeciwny zapraszaniu rosyjskiego prezydenta na salony. Dodał, że politykę Kremla można przełamać tylko silną presją gospodarczą, która już zaczyna przynosić efekty.

Krzysztof Gawkowski z SLD uważa, że społeczności międzynarodowej brakuje konsekwencji w polityce wobec Putina. Wskazuje jednak, że szczyt G20 to okazja, żeby powiedzieć rosyjskiemu przywódcy prosto w oczy, jak inne państwa postrzegają zachowanie Federacji Rosyjskiej.

Tomasz Nałęcz z kancelarii prezydenta nie chce komentować decyzji polityków australijskich. Dodaje jednak, że zaproszenie na szczyt G20 nie zmienia sposobu, w jaki Rosja jest traktowana i że gospodarcze embargo nadal będzie obowiązywało. Prezydencki doradca ma też świadomość, że zaproszenie do Australii Putin wykorzysta propagandowo.

Do grupy G20 należą najbogatsze i najbardziej uprzemysłowione państwa świata.

d3zect7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3zect7
Więcej tematów