Jezioro Tałty. 21-latek wypadł za burtę jachtu. Akcja ratunkowa
Na jeziorze Tałty w województwie warmińsko-mazurskim trwają poszukiwania 21-latka, który wypadł z jachtu. Ratownicy MOPR poinformowali, że w miejscu zaginięcia zbiornik jest głęboki na 25 metrów. Mężczyzna nie potrafi pływać.
Informacje o zaginięciu 21-latka przekazało Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Według ustaleń mężczyzna wypadł za burtę żaglówki.
"O 11.47 do ratownika dyżurnego MOPR wpłynęło zgłoszenie, że na jeziorze Tałty na wysokości Starych Sadów mężczyzna wypadł za burtę żaglówki. Brak kamizelki sprawił, że po chwili zniknął pod wodą" - napisało na Facebooku Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Jezioro Tałty. 21-latek wypadł za burtę
Jak podało RMF RM, mężczyzna najprawdopodobniej znalazł się w wodzie na skutek przerwania lub odwiązania pasa relingowego na burcie podczas balastowania. 21-latek nie umie pływać.
Do znalezienia mężczyzny konieczne będzie prawdopodobnie skorzystanie z sonaru, który dostarczyć ma Komenda Powiatowa Straży Pożarnej z Giżycka.
"Nadal trwają poszukiwania. Apelujemy o rozsądek i zwrócenie uwagi na bezpieczeństwo swoje i swojej załogi. Warunki pogodowe na mazurskich wodach zmieniają się dynamicznie" - piszą ratownicy z MOPR. Do akcji poszukiwawczej włączyli się także strażacy z PSP w Mrągowie oraz okolicznych OSP.
Zobacz także: Aleksiej Nawalny w szpitalu. Ryszard Czarnecki: Władimir Putin obawia się białoruskiego scenariusza