Jaruzelski spotka się z uczestnikami strajku w "Wujku"
Generał Wojciech Jaruzelski ma spotkać się z Jerzym Wartakiem, uczestnikiem strajku w kopalni "Wujek" w grudniu 1981 roku. Wojciech Jaruzelski powiedział IAR, że zatelefonował do Wartaka i zaproponował mu spotkanie.
W ten sposob Jaruzelski zareagował na propozycję ofiar pacyfikacji katowickiej kopalni "Wujek", które dwa tygodnie temu wystosowały apel o pojednanie.
04.05.2005 | aktual.: 04.05.2005 12:14
Generał powiedział, że pierwsze spotkanie ma się odbyć jeszcze w środę, przed jego wyjazdem na moskiewskie obchody 60. rocznicy zakończenia wojny. Obaj rozmówcy w cztery oczy perzedyskutują "scenariusz dalszego postępowania". Jaruzelski dodał, że jest zadowolony z każdej sytuacji, kiedy może wyjaśnić prawdę.
Jerzy Wartak deklarował wcześniej chęć kontynuacji rozpoczętej z udziałem Jaruzelskiego debaty publicznej na temat pacyfikacji śląskich kopalń. Jego zdaniem powinno się doprowadzić do programu "na żywo" w telewizji, w którym wystąpią generał oraz poszkodowani. Nie wykluczam, że po takim programie może podamy sobie dłoń - podkreślił Wartak. Dodał, że takie pojednanie byłoby zgodne z nauczaniem Jana Pawła II.
Spotkanie Wojciech Jaruzelski zaproponował ofiarom pacyfikacji kopalni "Wujek" w liście przesłanym do "Gazety Wyborczej". Generał wyraził ubolewanie z powodu tragedii, do której doszło w kopalni na początku stanu wojennego.
Jaruzelski chce także powołania komisji prawdy i pojednania, która badałaby PRL-owskie mechanizmy zwalczania opozycji. Wczoraj generał odniósł się w ten sposób do listu Lecha Wałęsy, w którym wezwał on PRL-owskich decydentów do ujawniania prawdy o tamtych czasach oraz mechanizmach walki "z ludźmi pragnącymi wolności i uczciwości".
Jaruzelski zadeklarował jednocześnie, że jeśli komisja taka powstanie, to jest gotów stawić się na każde jej wezwanie. Powtórzył rownież, że stojąc na czele władzy o pewnych rzeczach nie wiedział i nie miał na nie wpływu, ale czuje się za nie moralnie odpowiedzialny.
W skład komisji, zdaniem generała, powinni wejść między innymi: historycy, socjologowie i duchowni. Oprócz badania PRL-owskiej historii powinni dążyć do pojednania narodowego. Jaruzelski zaproponował, by komisja skorzystała z doświadczeń podobnej instytucji powołanej z inicjatywy Nelsona Mandeli w Republice Południowej Afryki.