PolskaJarosław Kaczyński pożegnał Stanisława Krzyżka. "Wpisał się w dzieje Polski"

Jarosław Kaczyński pożegnał Stanisława Krzyżka. "Wpisał się w dzieje Polski"

Jarosław Kaczyński w trakcie czwartkowych uroczystości pogrzebowych Stanisława Krzyżka powiedział, że ten "wpisał się złotymi zgłoskami w dzieje Polski". Prezes PiS dodał, że jest przekonany, że Stanisław Krzyżek zapadnie w pamięć przyszłych pokoleń.

Nie żyje Stanisław Krzyżek. Pożegnał go Jarosław Kaczyński
Nie żyje Stanisław Krzyżek. Pożegnał go Jarosław Kaczyński
Źródło zdjęć: © East News | Bartosz KRUPA
Sylwia Bagińska

07.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 03:47

Stanisław Krzyżek zmarł w wieku 86 lat. Mężczyzna ten był liderem grupy, która publicznie modliła się przed Pałacem Prezydenckim o wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej.

Msza żałobna odbyła się w czwartek w kościele parafialnym Wniebowzięcia NMP w Warszawie-Zerzniu. Pojawił się na niej m.in. Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS w trakcie uroczystości pogrzebowych powiedział, że Stanisław Krzyżek był zawsze gotowy do "służenia sprawie". - Przyszedł taki czas, w którym ta służba przybrała szczególny charakter, to była służba modlitewna, a jednocześnie służba, która była przeciwstawieniem się złu, wielkiemu złu, które ukazało się w naszym kraju po smoleńskiej tragedii" - przekazał wicepremier.

Nie żyje Stanisław Krzyżek. Pożegnał go Jarosław Kaczyński

Jarosław Kaczyński dodał, że Stanisław Krzyżek "robił to z determinacją i odwagą". Polityk powiedział także, że zmarły w późnych latach życia nie tylko wpisał się w dzieje swojej rodziny i środowiska, ale także Polski.

Polityk stwierdził także, że pamięć o Stanisławie Krzyżku nigdy nie przeminie. - Będziemy o nim pamiętać dzisiaj i w kolejnych latach. Jestem przeświadczony, że to nazwisko, ta osoba zapadnie w pamięć także przyszłych pokoleń i to nie tylko w wymiarze środowiskowym, ale także tym szerszym - powiedział Kaczyński.

Do katastrofy smoleńskiej doszło 10 kwietna 2010 roku. Wtedy pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154M. Na jego pokładzie zginęło 96 osób, w tym ówczesny prezydent Polski - Lech Kaczyński oraz jego żona Maria. Polska delegacja miała dotrzeć tam na uroczystości związane z 70. rocznicą zbrodni katyńskiej.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (318)