Jeżeli Solidarna Polska i Zbigniew Ziobro nie ustąpią, o godz. 13 kierownictwo PiS zatwierdzi decyzję Jarosława Kaczyńskiego o zerwaniu koalicji z SP - podaje onet.pl. Portal podkreśla, że informacja została zweryfikowana w kierownictwie PiS oraz w bliskim otoczeniu premiera Mateusza Morawieckiego.
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny miał zostać poinformowany osobiście o decyzji prezesa PiS. Jedynie poparcie ustawy, która zwalnia urzędników z odpowiedzialności za niektóre decyzje podejmowane podczas pandemii koronawirusa, może doprowadzić do utrzymania koalicji.
Z ustaleń portalu wynika, że podczas piątkowego spotkania PiS w Krakowie rozważano jedynie rozwiązanie koalicji z Ziobrą. Na zebraniu zabrakło przychylnej mu Beaty Szydło. - Nasi koalicjanci z PiS postawili nam ultimatum i od tego momentu zapadła cisza. Nie toczyły się żadne rozmowy czy próby nawiązania porozumienia - miał stwierdzić jeden z bliskich współpracowników ministra sprawiedliwości.
Zobacz też: Koniec Zjednoczonej Prawicy? Polityk Solidarnej Polski mówi o powrocie Donalda Tuska i "walcu ideologii LGBT"
PiS i Solidarna Polska na zakręcie. Nie wiadomo, co z Jarosławem Gowinem
Decyzja ws. Porozumienia Jarosława Gowina nie została jeszcze podjęta. "Czytam, że Gowin zostaje a Ziobro leci, bo jako Prokurator Generalny nie chciał się zgodzić na ustawę o bezkarności. Słuchajcie, to musi być fake news. Zjednoczona Prawica musi przetrwać dla Polski" - napisał w niedzielę na Twitterze Patryk Jaki.
Możliwe, że podczas spotkania kierownictwa partii PiS zajmie się również kwestią 15 posłów ugrupowania, którzy zostali zawieszeni w prawach członka za głosowanie przeciw ustawie dotyczącej zwierząt. W tej grupie jest minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
Źródło: onet.pl
