Jarosław Kaczyński ostrzega. Wspomina o Zakopanem
Jarosław Kaczyński ostrzegał przed utratą niepodległości i praw na konwencji Karola Nawrockiego w Łodzi. Prezes PiS podkreślił konieczność zaangażowania i determinacji w obronie dorobku Polski.
Co musisz wiedzieć?
- Jarosław Kaczyński podczas konwencji Karola Nawrockiego w Łodzi ostrzegał przed utratą niepodległości i praw obywatelskich.
- Prezes PiS podkreślił, że "zwycięstwo wymaga siły i zaangażowania".
- Kaczyński skrytykował manipulacje, które mają na celu zafałszowanie przeszłości i teraźniejszości Polski.
Jakie są główne obawy Kaczyńskiego?
Podczas konwencji wyborczej Karola Nawrockiego w Łodzi, Jarosław Kaczyński wyraził swoje obawy dotyczące przyszłości Polski. "Chcą nam zabrać wszystko, dorobek ekonomiczny, społeczny, ale także nasze prawa, demokrację, wolność, godność i wreszcie naszą niepodległość, nasze państwo" - stwierdził prezes PiS, co spotkało się z entuzjastycznym skandowaniem publiczności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krytykowali papieża. Franciszkanin powiedział, jaki błąd popełnił Kościół
Kaczyński mówi o manipulacjach
Prezes PiS zwrócił uwagę na manipulacje, które mają na celu zafałszowanie obrazu przeszłości i teraźniejszości Polski. "Ma wmówić Polakom, że przeszłość niedawna była inna niż była, że teraźniejszość jest inna niż jest i że my to oni, a oni to my" - zaznaczył Kaczyński, krytykując przeciwników politycznych.
Kaczyński opowiadał również, że to jego formacja polityczna naprawiała budżet państwowy i inwestowała w Polskę lokalną. "Przejdźmy do tego oskarżenia, które nieustannie słyszymy, że jesteśmy prorosyjscy. Kto ostrzegał przed Rosją, apelował w Gruzji, wskazywał na niebezpieczeństwa Nord Stream 1 i 2?" - pytał retorycznie.
- Chodzi o sprawy polskich portfeli - podkreślał Jarosław Kaczyński. Mówił, że wszystko, co maja teraz Polacy, jest teraz kwestionowane. Dodał, że czasy są trudne.
Powiedział, że "oni" chcą zabrać wszystko. Komentował, że "manipulacja jest wyjątkowo bezczelna". - Kto twierdził, że ta polityka jest niesprawiedliwa? - pytał retorycznie Kaczyński. Gdy zapytał: Kto mówił, że pieniędzy na nic nie ma i nie będzie i jeździł do Zakopanego, żaby pokazywać, że nawet w Zakopanem te pieniądze nie są zakopane" - na sali zapanowała euforia.
Źródło: Onet