Japonia i USA porozumiały się ws. dyslokacji wojsk
Japonia i USA porozumiały się w spornej kwestii kosztów dyslokacji wojsk piechoty
morskiej USA, stacjonujących na japońskiej wyspie Okinawa.
24.04.2006 | aktual.: 24.04.2006 06:34
Japoński minister stanu ds. obrony Fukushiro Nukaga, który w niedzielę spotkał się w Waszyngtonie z sekretarzem obrony USA Donaldem Rumsfeldem oznajmił, że porozumienie osiągnięto we wszystkich sprawach, z finansowymi włącznie. Dotąd właśnie podział kosztów, związanych z przerzuceniem 8 tys. marines z Okinawy na wyspę Guam był kwestią sporną w amerykańsko-japońskich rozmowach.
Strony zgodziły się, że Tokio poniesie 59% kosztów operacji przeniesienia wojsk, co stanowi 6,1 mld USD. Japonia zapłaci 2,8 mld bezpośrednio, a pozostałą kwotę - w formie pożyczki.
Przeniesienie wojsk z Okinawy na Guam jest częścią planu zasadniczej dyslokacji i redukcji sił USA w Japonii, jaki ustalono w październiku zeszłego roku.
Obecnie, zgodnie z dwustronnym układem, w Japonii stacjonuje ok. 50 tys. żołnierzy USA, w tym 10 tys. żołnierzy piechoty morskiej. W Japonii znajduje się kilka dużych amerykańskich baz lotniczych oraz stacjonuje tam VII Flota USA, jedyna w amerykańskiej marynarce wojennej, która rozmieszczona jest całkowicie poza granicami Stanów Zjednoczonych.