Jan Filip Libicki: to ja zabrałem darmowe leki emerytom
Czy można być zadowolonym z tego, że odmówiło się pomocy biednemu, schorowanemu człowiekowi w podeszłym wieku? Niestety tak. Jan Filip Libicki, senator milioner z PO, chwali się w internecie, że to on nie zgodził się na ustawę, która dawała emerytom darmowe leki - czytamy w "Super Expresie".
12.08.2014 | aktual.: 12.08.2014 13:46
Pod koniec minionego tygodnia wyższa izba parlamentu nie zgodziła się na bezpłatne leki dla seniorów i najuboższych. Z wnioskiem o odrzucenie projektu wystąpił niepełnosprawny ruchowo senator Jan Filip Libicki.
Senator Platformy ogłosił: "to ja zabrałem darmowe leki emerytom". Wpisem tym ściągnął na siebie falę oburzenia.
mówię wprost: To ja zabrałem darmowe leki emerytom - blog Jan Filip Libicki http://t.co/VnqjXaqGhs
— Jan Filip Libicki (@jflibicki) August 10, 2014
Ustawa, która miała gwarantować bezpłatne lekarstwa najbiedniejszym emerytom czy inwalidom wojennym przepadła na jego wniosek. Dodał też, że jego kolega z PO Jan Rulewski (70 l.) chciał pomóc emerytom tylko dlatego, że jest czuły na "akcenty demagogiczno-socjalistyczno-populistyczne".
Senator tłumaczył "Super Expresowi", że nie chciał z nikogo kpić. - A jeżeli ktoś zrozumiał inaczej, to nic na to nie poradzę - mówił.
Wszystkim krytykom wczorajszego wpisu: http://t.co/W9oZ2qPk1r - z racji braku dostępu do laptopa - odpowiem w Środowy wieczòr. Pozdrawiam :)
— Jan Filip Libicki (@jflibicki) August 11, 2014