Jacek Sasin broni rzecznika PiS: Adam Hofman musi być na każde zawołanie prezesa
Jacek Sasin w Radiu ZET bronił Adama Hofmana, który najpierw przedstawił sądowi zwolnienie lekarskie, a potem pojawił się obok prezesa na Forum Ekonomicznym w Krynicy. – Jeśli miał zwolnienie, to sądu nie oszukał. Jeśli pojawił się w Krynicy, to widać musiał. Czasem człowiek, nawet chory, musi się zebrać w sobie i iść do obowiązków – mówił Sasin.
- Stawienie się w sądzie nie jest obowiązkiem? – zapytała prowadząca program Monika Olejnik. - Też jest obowiązkiem – przyznał Sasin.
Zdaniem Sasina "jest problem ze zwolnieniami lekarskimi polityków", szczególnie takich jak Adam Hofman, który jest rzecznikiem partii. – Musi być w gotowości dwadzieścia cztery godziny na dobę i nie bardzo sobie może pozwolić na to, żeby chorować – stwierdził.
Dziennikarka zapytała, czy prezes PiS jest tak ostry, że Adam Hofman nie ma nawet prawa do choroby. – Jarosław Kaczyński jest wymagający. a Adam Hofman musi być na każde zawołanie lidera partii, bo jest jej rzecznikiem – odpowiedział Sasin.
Kiedy Olejnik powiedziała, że skorzystanie ze zwolnienia lekarskiego oznacza, że Hofman powinien zostać w domu, Sasin nie zgodził się z nią. – Są schorzenia, które nie wymagają leżenia w łóżku, ale są na tyle poważne, że uzasadniają zwolnienie lekarskie – mówił przyszły kandydat na prezydenta Warszawy. W końcu Jacek Sasin stwierdził, że sprawę prawidłowości skorzystania ze zwolnienia lekarskiego przez rzecznika PiS powinien zbadać odpowiednia instytucja kontrolna. – Jeśli są wątpliwości, niech ZUS zbada zasadność – mówił.