Jacek Saryusz-Wolski odnalazł się - w Brukseli. Ryszard Czarnecki ujawnia szczegóły
Nie ustaje zamieszanie wokół kandydatury Jacka Saryusza-Wolskiego na szefa Rady Europejskiej. Sam zainteresowany jednak milczy. Gdzie się ukrywa? - Saryusz-Wolski czuje się bardzo dobrze, jest w świetnej formie. Rozmawiałem z nim "face to face" we wtorek po południu. Rozmawialiśmy również przez telefon. Widocznie od osób zacnych, godnych telefon odbiera. Ode mnie odebrał - zdradził wiceprzewodniczący PE Ryszard Czarnecki.
Sprawę forsowania kandydatury Saryusza-Wolskiego na szefa RE komentował Czarnecki we wtorek w rozmowie z WP. W poniedziałek doniósł o tym brytyjski dziennik "Financial Times". Pierwsza kadencja Donalda Tuska upływa z końcem maja, oficjalnie nie ma on kontrkandydatów.
Sprawa wywołała poruszenie, przede wszystkim w Polsce. Sam Saryusz-Wolski nie zabrał jednak jak dotąd głosu. - Widocznie uznał, że zasada "milczenie jest złotem" jest optymalna. To polityk doświadczony; wie, że milczenie oznacza brak dementi i akceptację pomysłu jego kandydatury, choć oficjalnie nie została zgłoszona - stwierdził Czarnecki w RMF FM.
Emocje wokół Saryusza-Wolskiego studzili w ostatnich dniach dyplomaci i urzędnicy europejscy, którzy twierdzili, że jego szanse - w starciu z Tuskiem - są znikome. Co na to Czarnecki?
- Proszę nie mówić, że Saryusz-Wolski nie zostanie przewodniczącym RE. W tej chwili nie wiadomo, kto nim będzie. Jeszcze tydzień temu twierdzono, że Tusk jest jedynym kandydatem i nie ma alternatywy, a teraz mówi się i o Saryuszu-Wolskim, i o byłej premier Danii Helle Thorning-Schmidt. Więc nazwisk jest więcej - apelował.
Czarnecki zwrócił też uwagę, że Saryusz-Wolski jest "brutalnie atakowany przez polityków PO". - Dla kogoś, kto musi to oglądać, walki wewnętrzne w Platformie są bardzo przykre. To walka buldogów na dywanie. Uważam, że po tym hejcie, seansach nienawiści, on w PO nie pozostanie. Ale czy go wyrzucą, czy sam odejdzie?... - pytał.
A co z rzekomym przejściem Saryusza-Wolskiego do PiS? - W sensie politycznym na pewno warto wykorzystać jego potencjał. Deklaracji członkowskiej, a rozmawiałem o tym z prezesem Kaczyńskim wczoraj wieczorem, jednak nie złożył - podkreślił Czarnecki.
- Prezes Kaczyński uważnie przygląda się rozwojowi sytuacji. Jest zainteresowany, jak my wszyscy, dobrym wyborem przewodniczącego RE - dodał eurodeputowany PiS.
Doniesienia o rzekomych transferach partyjnych Saryusza-Wolskiego dementował w środę na antenie Telewizji WP wicemarszałek Senatu Adam Bielan.
Saryusz-Wolski przyłapany przez dziennikarzy
Kilka godzin po doniesieniach Czarneckiego na temat Saryusza-Wolskiego w RMF FM, dziennikarka Dorota Bawolek poinformowała na Twitterze, że "najbardziej poszukiwany europoseł w Brukseli" brał udział w głosowaniu w PE. Zamieściła też zdjęcie.
Następnie dodała, że dziennikarzom udało się złapać Saryusza-Wolskiego w windzie Europarlamentu. Jak wyglądała wspólna przejażdżka? "'No comment' i długa cisza" - relacjonuje Bawolek.