Izraelski atak na cele w Strefie Gazy w odwecie za ostrzał rakietowy
Izrael poinformował, że jego siły zbrojne przypuściły atak na palestyńskie cele w Strefie Gazy w odwecie za wcześniejszy palestyński ostrzał rakietowy południowej części Izraela. Jak donoszą agencje, w ostrzale rannych zostało czworo dzieci.
08.10.2012 | aktual.: 08.10.2012 12:35
Do ataku na "militarne pozycje wroga" przyznały się palestyńskie ugrupowania Islamski Dżihad i rządzący w Strefie Gazy Hamas, które twierdzą, że była to odpowiedź na niedzielny izraelski atak z powietrza. Rannych zostało w nim dwóch palestyńskich bojowników, w tym jeden ciężko, i kilku przypadkowych przechodniów.
Jak zaznacza agencja Reutera, Hamas przyznał się do ataku rakietowego na Izrael po raz pierwszy od czerwca. "Ta uświęcona operacja to odpowiedź na bezustanne przestępstwa popełniane przez wroga na naszej bezbronnej ludności" - napisano w komunikacie Hamasu i sprzymierzonego z nim Islamskiego Dżihadu.
Izraelska armia podała, że jej celem były "miejsca terrorystycznej działalności Hamasu i brygady terrorystów odpowiedzialne za ostrzał rakietowy".
Mieszkańcy Chan Junis w południowej części Strefy Gazy poinformowali, że izraelski czołg otworzył ogień w kierunku miejsca, z którego miały być odpalane palestyńskie rakiety. Rannych zostało czworo dzieci; ostrzał uszkodził też minaret i wieżę ciśnień.
Zdaniem izraelskiej armii w tym roku ze Strefy Gazy odpalono na terytorium izraelskie w sumie 470 pocisków rakietowych, w tym 10 w październiku.
W czerwcu na południe Izraela spadło ponad 150 palestyńskich rakiet odpalonych ze Strefy Gazy; rannych zostało pięciu Izraelczyków. W odwetowych atakach izraelskiego lotnictwa zginęło 15 Palestyńczyków, w większości bojowników.