Izrael zbombardował dom przywódcy Hamasu. Zginęła kobieta i dwuletnie dziecko
Celem ostrzału izraelskiego, w wyniku którego zginęły w domu w Gazie kobieta i dziecko, był jeden z głównych dowódców palestyńskiego Hamasu Mohammed Deif - oświadczyła ta organizacja. Armia izraelska oznajmiła, że próby zabicia Deifa są uzasadnione.
20.08.2014 | aktual.: 20.08.2014 11:12
Izrael dokonał - według strony palestyńskiej - 35 ataków z powietrza; pocisk trafił we wtorek w położony w Gazie dom, w którym przebywały kobieta i dwuletnie dziecko. Jeden z przywódców Hamasu Musa Abu Marzuk oświadczył w Kairze, że były to żona i córka Deifa. Nie jest jasne, czy on sam przeżył atak.
Deif, dowódca zbrojnego skrzydła Hamasu pod nazwą Brygady Ezedina al-Kasama, jest od lat na liście poszukiwanych przez Izrael jako organizator zamachów samobójczych, które spowodowały ofiary śmiertelne. Uważany jest też za nieoficjalnego szefa obecnej kampanii zbrojnej Hamasu przeciwko Izraelowi - pisze Reuters. W przeszłości kilka razy uszedł cało z ataków, choć - jak podaje BBC - podobno w ich wyniku jest niepełnosprawny.
Szef MSW Izraela Gideon Sa'ar oświadczył w radiu wojskowym, że Deif jest "uprawnionym celem" ataków i jeśli pojawia się "możliwość zlikwidowania go", to powinno się ją wykorzystać.
Hamas wystrzelił z Gazy kilkadziesiąt rakiet na terytorium Izraela, w tym na Tel Awiw i Jerozolimę. Część rakiet eksplodowała w rejonie Tel Awiwu, a jedna z nich spadła - według źródeł palestyńskich - na lotnisko Ben Guriona w tym mieście. Izrael nie potwierdził tej informacji. W odpowiedzi na ataki Hamasu premier Izraela Benjamin Netanjahu nakazał izraelskim negocjatorom uczestniczącym w Kairze w rozmowach pokojowych, by powrócili do kraju.
Rozmowy miały na celu wypracowanie stałego zawieszenia broni, które zakończyłoby trwający od 8 lipca konflikt zbrojny.