Izrael twierdzi, że Hamas wykorzystuje infrastrukturę cywilną, dlatego trzeba strzelać do cywilów. Joanna Lenartowicz z Polskiej Akcji Humanitarnej przyznaje, że ciężko jest przyjąć takie wyjaśnienie.
- Ciężko jest usprawiedliwić takie działanie takimi argumentami walki z Hamasem, ponieważ obecnie cała ludność Strefy Gazy cierpi w tym konflikcie - podkreśla gość programu "Newsroom".
- Obrazy, które obserwujemy, myślę, że szokują wszystkich, i większości z nas pewnie się wydawało, w którymś momencie historycznym, że już nigdy ich nie zobaczymy. A jednak mamy XXI wiek i 2 miliony osób, które głodują i które też są celem ataków, i które tak naprawdę są obecnie przemieszczane z miejsca na miejsce - mówi Lenartowicz, podkreślając, przestrzeń do życia Palestyńczyków "kurczy się".
- Obecnie ponad 86% Strefy Gazy to są tereny objęte nakazami ewakuacji albo działaniami militarnymi, co oznacza, że tak naprawdę tylko 14% tego obszaru Strefy Gazy, który jest niewielki, bo mówimy o niecałych 350 km kwadratowych, jest zamieszkane przez 2 miliony osób. Mamy do czynienia z dużymi upałami, z brakiem wody. To jest idealny środowisko do rozwoju wszelkich wszelkich chorób - informuje na antenie "Newsroom".