Izraelska organizacja obrońców praw człowieka Bezelem poinformowała w niedzielę, że chodzi o incydent, do jakiego doszło w miniony poniedziałek koło Hebronu na Zachodnim Brzegu Jordanu.
Dwunastu żołnierzom izraelskim zarzuca się, że zatrzymali tam dwie palestyńskie taksówki, pobili pasażerów do nieprzytomności i zniszczyli oba pojazdy. Przedtem usiłowali zmuszać część Palestyńczyków do bicia pozostałych.
Rzecznik armii izraelskiej przyznał już, że przynajmniej niektóre z tych zarzutów odpowiadają prawdzie. Żołnierzom, którzy dopuścili się maltretowania Palestyńczyków, grozi sąd wojskowy. (mp)
