ŚwiatIzrael postawił Hamasowi ultimatum - ma 36 godzin na przerwanie ostrzału

Izrael postawił Hamasowi ultimatum - ma 36 godzin na przerwanie ostrzału

Izrael postawił Hamasowi ultimatum, w którym zagroził rozszerzeniem prowadzonej ofensywy, jeżeli w ciągu 36 godzin nie zaprzestanie on ostrzału i szmuglowania broni do Strefy Gazy - podaje serwis Israel National News, powołując się na słowa ministra finansów Yuvala Steinitza.

Izrael postawił Hamasowi ultimatum - ma 36 godzin na przerwanie ostrzału
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Atef Safadi

19.11.2012 | aktual.: 19.11.2012 15:39

Minister wypowiedział się na falach wojskowej rozgłośni radiowej. - Jesteśmy na rozdrożu - powiedział Steinitz. - Albo pójdziemy w kierunku uspokojenia, albo znaczącego rozszerzenia operacji... - dodał polityk, sugerując inwazję lądową.

Między Izraelem i Hamasem toczą się rozmowy za pośrednictwem Egiptu, które mają przynieść polityczne rozwiązanie toczącego się konfliktu. Jednak na razie wydaje się, że obie strony są bardzo dalekie od wypracowania porozumienia.

Hamas żąda od Izraela całkowitego zniesienia blokady Strefy Gazy, zobowiązania, że nie będzie naruszać granic strefy oraz zaprzestania ataków na jego członków. Izrael z kolei domaga się przerwania na "kilka lat" ostrzału rakietowego jego terytorium i ukrócenia przemytu broni. Wyraża zgodę na otwartą granicę z Egiptem, ale odmawia otwarcia własnych przejść granicznych.

Według serwisu Israel National News przedstawiciele palestyńskiej organizacji stwierdzili że nie ma mowy o utworzeniu we wschodniej części Strefy Gazy żądanego przez Jerozolimę "pasa bezpieczeństwa". Nie będzie też zgody na zaprzestanie przemytu, który kwitnie dzięki licznym tunelom wydrążonym pod granicami strefy.

Agencja Associated Press ocenia, że Hamas stawia ostre warunki, ponieważ odczuwa poparcie państw arabskich i jest pewien swojego arsenału broni.

Rozmowy za pośrednictwem Egiptu rozpoczęły się w niedzielę, piątego dnia izraelskich ataków z morza i powietrza na Strefę Gazy. Wysłannik Izraela przybył do Kairu na rozmowy z wysokiej rangi przedstawicielami Egiptu ds. bezpieczeństwa. Po stronie Hamasu jeden z jego przywódców Chaled Meszal rozmawiał z prezydentem Egiptu Mohamedem Mursim.

Pytanie brzmi - zauważa AP - jak daleko Hamas posunie się, by osiągnąć zniesienie blokady. Jak na razie, opinia publiczna w Gazie wydaje się popierać ataki rakietowe, jednak Izrael zbombardował już setki celów w Gazie i grozi dalszą, większą operacją zbrojną.

Blokada Strefy Gazy trwa od 2007 roku, kiedy radykalny Hamas odebrał kontrolę nad nią swemu politycznemu rywalowi, ugrupowaniu Fatah.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie