Irlandia chce przełamać impas ws. eurokonstytucji
Premier Irlandii Bertie Ahern ma
nadzieję, że podczas rozpoczynającego się w styczniu półrocznego
okresu przewodniczenia przez jego kraj gremiom unijnym uda się
przełamać impas w sprawie konstytucji Unii Europejskiej.
"Jest to chwilowa porażka, ale nie jest to kryzys" - oświadczył Ahern w parlamencie irlandzkim w Dublinie, komentując zakończony w sobotę szczyt brukselski.
Zapowiedział, że Irlandia jako przewodniczący uczyni "wszystko co w jej mocy", dla uzyskania postępów w procesie konstytucyjnym. Przypomniał, że w przeszłości UE zawsze pokonywała napotykane trudności.
Większość analityków wątpi w możliwość osiągnięcia przełomu podczas półrocznej prezydentury irlandzkiej. Bezpośrednio po brukselskim szczycie UE, na którym doszło do zasadniczych różnic w kwestii liczby głosów, jakimi mają dysponować poszczególne państwa, niektórzy dyplomaci unijni wyrażali poglądy, że porozumienie uda się osiągnąć nie wcześniej niż w 2005 roku.
Ahern zapowiedział, że w najbliższych tygodniach przeprowadzi konsultacje z poszczególnymi krajami członkowskimi w sprawie sposobu osiągnięcia postępów, z zamiarem zdania relacji z tych konsultacji podczas marcowego posiedzenia Rady Europejskiej.