Irańscy porywacze uzyskali azyl w Norwegii
Dwaj Irańczycy, którzy we wrześniu 1993 roku uprowadzili samolot rosyjskiego Aerofłotu do Norwegii, uzyskali w tym kraju azyl - poinformowały we wtorek norweskie źródła rządowe.
Norweski Urząd Imigracyjny przyznał dwóm braciom azyl ze względów humanitarnych, argumentując, że grozi im kara śmierci, jeśli zostaną odesłani do swego kraju. Centroprawicowy rząd skrytykował władze imigracyjne, obawiając się, że ta decyzja może być potencjalną zachętą dla przestępców.
Może to być sygnał, że jesteśmy bardziej liberalni wobec przestępstw niż inni, skomentowała przyznanie Irańczykom azylu Erna Solberg, minister ds. samorządu lokalnego i rozwoju regionalnego.
Dwaj mężczyźni znajdowali się wśród trzech Irańczyków, którzy porwali rosyjski samolot z 45 pasażerami i 6 członkami załogi, który leciał ze stolicy Azerbejdżanu Baku do rosyjskiego Permu. Wymachując granatami i atrapą bomby zmusili pilota do lotu do Oslo, gdzie oświadczyli, że porwanie było protestem przeciwko łamaniu praw człowieka w Iranie i poprosili o azyl. Na miejscu uwolnili załogę i pasażerów.
Po odmowie norweskiego Ministerstwa Sprawiedliwości Irańczycy zostali odesłani do Rosji w 1995 roku, gdzie skazano ich na kary do 5,5 roku więzienia. Wypuszczono ich w 1997 roku.
Według norweskiego dziennika "Aftenposten" dwaj Irańczycy wyjechali następnie do Danii, której władze też odmówiły prośbie o azyl i dopiero potem udali się do Norwegii. Na ogół norweskie władze odmawiają przyznania azylu osobom, które go nie otrzymały wcześniej w innym zachodnioeuropejskim kraju. (aka)