Indie - porywacz poczuł skruchę po 30 latach
Jak donosi Radio Plus po prawie 30 latach skruszony hinduski porywacz, który w 1971 r. uprowadził indyjski samolot, oddał się w ręce policji.
Mężczyzna, razem ze wspólnikami, uprowadził do Pakistanu samolot lecący do Kaszmiru. Miał wówczas 17 lat. Gdy pasażerowie opuścili samolot, porywacze zniszczyli maszynę ładunkiem wybuchowym. Nikt nie ucierpiał, jednak Hindus został skazany za uprowadzenie maszyny. W pakistańskim więzieniu spędził 9 lat. Później wyjechał do Europy. Przez 14 lat mieszkał w Holandii.
Tuż przed powrotem do Delhi 46-letni obecnie porywacz powiedział, że pragnie wrócić do Indii, bo chce umrzeć na ojczystej ziemi. Chciał również, by jego dzieci nie straciły z nią więzi. Rodzina porywacza wróciła do Indii kilka miesięcy temu. Teraz prawdopodobniej stanie on jeszcze raz przed sądem, tym razem indyjskim. (and)