Pożar w elektrowni atomowej w Rosji. Komunikat MAEA ws. promieniowania
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej potwierdziła, że poziom promieniowania w pobliżu Kurskiej Elektrowni Atomowej jest normalny, mimo wcześniejszego incydentu z dronem.
Co musisz wiedzieć?
- Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) potwierdziła, że poziom promieniowania w pobliżu Kurskiej Elektrowni Atomowej jest normalny.
- Incydent z dronem: Ukraiński dron spowodował krótkotrwały pożar, uszkadzając transformator pomocniczy.
- Reaktor nr 3: Moc eksploatacyjna reaktora spadła o 50 proc., ale nikt nie został ranny.
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) potwierdziła, że poziom promieniowania w pobliżu Kurskiej Elektrowni Atomowej pozostaje w normie. Informacja ta pojawiła się po incydencie, w którym ukraiński dron spowodował pożar.
Biuro prasowe elektrowni podało, że pożar był krótkotrwały, a uszkodzenia dotknęły transformatora pomocniczego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wsiadł na motor mimo zatrzymania prawa jazdy. Jechał 220 km/h.
Brak odchyleń od normy
MAEA, w swoim komunikacie na platformie X, zapewniła, że monitoring nie wykazał żadnych odchyleń od normy w poziomie promieniowania.
Pomimo uszkodzeń, które doprowadziły do spadku mocy reaktora nr 3 o 50 proc., sytuacja jest pod kontrolą. Nikt nie odniósł obrażeń, co potwierdza biuro prasowe elektrowni.
Pożar wybuchł w stacji transformatorowej, co oznacza, że nie dotknął części nuklearnej obiektu.
Ukraina nie skomentowała jeszcze tych wydarzeń. Sytuacja jest monitorowana.
Czytaj też: