Ile kosztuje najważniejsza noc w życiu młodego człowieka?
Sezon studniówkowy w pełni. Tysiące uczniów z całej Polski szykuje się do swojego pierwszego, dorosłego balu. Fora internetowe poświęcone tematowi studniówek przeżywają oblężenie. Młodzi ludzie szukają porad, gdzie kupić lub zaprojektować kreację i jakie dodatki do niej dobrać, ale nie tylko. Eksperci opowiadają Wirtualnej Polsce o tym, co jest modne w tym sezonie.
03.02.2009 | aktual.: 03.02.2009 18:05
Nie bądź wampem
Krok 1 – wybór stroju. Sandra Borowiecka, stylistka i właścicielka firmy Eventi Fasion Atelier, mówi, że najważniejszą zasadą w doborze studniówkowej kreacji jest naturalność. – Wiele młodych dziewczyn przypomina tego dnia kobiety wampy – są ostro umalowane, a suknie zupełnie nie pasują do ich młodego wieku – mówi stylistka. Jak się zatem ubrać, aby nie przesadzić z przepychem? – Ważne jest, aby sukienka była oryginalna. Nawet skromna suknia, w połączeniu z ciekawą broszką, szerokim pasem czy szalem może odnieść fantastyczny efekt – mówi Borowiecka.
Zdaniem stylistki warto pamiętać również o łączeniu kolorów. – W samej czerni młoda osoba nie będzie wyglądać najlepiej. Z powodzeniem jednak możemy łączyć czerń z fioletami, zgaszonymi zieleniami, różnymi odcieniami czerwieni – podkreśla Borowiecka.
Mucha a la Szymon Majewski
A co dla panów? – Przede wszystkim doradzam taliowane koszule i marynarki. Niech młodzi mężczyźni nie ubierają się w za duże, workowate garnitury, które wyglądają, jakby były po starszym bracie. Warto też pomyśleć, o kolorowej koszuli, krawacie, musze a la Szymon Majewski czy oryginalnych butach. Dobrze by było, aby któryś z elementów ubioru korespondował kolorystycznie z kreacją partnerki – twierdzi stylistka.
Jak ubrać się modnie i niedrogo? Właścicielka firmy Eventi Fasion Atelier przekonuje, że wcale nie trzeba wydawać fortuny w najdroższym butiku w mieście, aby móc się pochwalić wystrzałową kreacją. – Jeszcze trwa sezon wyprzedaży w galeriach handlowych, gdzie można wypatrzyć naprawdę ciekawą sukienkę. Wbrew pozorom, ciekawy strój można również znaleźć w lumpeksie– przekonuje stylistka.
Naturalny makijaż i bollywodzkie loki
Oprócz stroju, ważnym elementem studniówkowego wizerunku, jest makijaż i fryzura. Tu podobnie jak w przypadku doboru kreacji, liczy się umiar i świeżość. – Nie należy przesadzać z doklejanymi cyrkoniami, czy sztucznymi rzęsami. Makijaż musi być naturalny i elegancki – przestrzega Małgorzata Milewska, kosmetyczka z salonu Dermika Salon&Spa.
Wtóruje jej Małgorzata Dybek, fryzjerka z salonu Dermika Salon&Spa. – W tym roku modne są bollywodzkie loki, które są miękkie, sprężyste i naturalne. Wszelkie, sztuczne upięcia odpadają. Jeśli jednak ktoś chce mieć spięte włosy, to fryzura musi być wykonana tak, aby sprawiała wrażenie, że po wypięciu jednej szpilki, włosy delikatnie opadną na ramiona – mówi Dybek.
Hummerem pod luksusowy hotel
Coraz częściej uczniowie decydują się również na wynajem limuzyny, która zawiezie ich na bal. – Młodzi wybierają lincolny i hummery, bo te auta są w stanie pomieścić najwięcej osób. Najczęściej składają po się po 8-14 osób i wspólnie wynajmują samochód, bo wtedy wychodzi taniej. W środku mają do dyspozycji muzykę, kolorowe oświetlenie, odtwarzacz DVD i barek z napojami – mówi Piotr Onaszkiewicz z firmy Fovilim. Po co to robią? – Chcą zaimponować kolegom i nauczycielom – mówi Onaszkiewicz.
Nie bez znaczenia jest również miejsce, w którym odbywa się studniówka. Bale na sali gimnastycznej odchodzą do lamusa. Uczniowie i ich rodzice mają coraz większe wymagania, dlatego organizację imprezy zlecają hotelom. Wojciech Gryglas, szef restauracji hotelu Jan III Sobieski, mówi, że studniówki w restauracjach przeżywają renesans. – Z rocznym wyprzedzeniem trzeba zarezerwować salę. Zamówień jest tak wiele, że studniówki w naszym hotelu odbywają się nawet w czwartki – przyznaje Gryglas. Szef restauracji mówi, że zaletą studniówek organizowanych w hotelach jest szeroki wachlarz usług. – Oferujemy m.in. różne kolory wystroju pomieszczenia i bogate menu – mówi Gryglas.
O jadłospis warszawskiego hotelu dba Robert Sowa, który przyznaje, że potrawy wybierane przez uczniów są coraz bardziej wyszukane. – To już nie tylko kuchnia polska, ale również włoska, meksykańska, a nawet japońska. Młodzi ludzie chcą jeść lekko i zdrowo, dlatego nie podajemy żadnych bigosów czy flaków. Popularnością cieszą się makarony, np. z pesto ze świeżą bazylią. Jeśli chodzi o desery, to głównie podajemy włoskie desery, takie jak tiramisu czy panacotta. Słodkościami, których uczniowie nie tolerują są ciasta, np. keks czy makowiec – mówi Robert Sowa.
Kalkulator studniówkowy
Za dobrą zabawę wchodzącego w dorosłe życie dziecka, niejednemu rodzicowi przyjdzie sporo zapłacić. Średnio przyjdzie im wydać ok. 1000 zł. Zobacz, co ile kosztuje.
Suknia/garnitur: 300 zł/500 zł
Buty: 150-200 zł
Bielizna: 80 zł
Makijaż: 80-200 zł
Fryzura: 80-200 zł
Manicure: 50 zł
Limuzyna: 300-500 zł za godzinę (jeśli jedziemy w grupie, koszt zmniejsza się do ok. 30 zł za osobę)
Bal w szkole: 50-150 zł za osobę; bal w restauracji: 200-300 zł za osobę
Agnieszka Niesłuchowska, Wirtualna Polska