Ile kosztowała nas komisja smoleńska? Macierewicz: dużo mniej niż komisja Millera
Były minister obrony narodowej odniósł się do oskarżeń, które we wtorek rzucili politycy PO wobec działań jego podkomisji. Macierewicz twierdzi, że zarzuty o trwonienie publicznych pieniędzy są przesadzone.
- Dotychczasowe wydatki podkomisji przekroczyły już 2 mln i zapewne przekroczą jeszcze dalej, ale nadal są dużo mniejsze niż te pieniądze, które wydała tzw. komisja Millera - powiedział poseł PiS na antenie Telewizji Republika.
Macierewicz odpowiedział w ten sposób na słowa Cezarego Tomczyka z PO, który ostro skrytykował działania komisji i zachowanie jej przewodniczącego.
- To nie tylko kłamstwo, nie tylko polityka, nie tylko okłamywanie Polaków, ale też miliony złotych, które zostały wydane na ten proces po to, żeby można było uprawiać „politykę na grobach”, „politykę na śmierci" - stwierdził.
Zobacz także: Tusk na prezydenta? Jasna deklaracja
Kiedy raport?
Antoni Macierewicz poruszył również kwestię raportu komisji, którego publikację zapowiada już od wielu miesięcy. Niestety, również w środowym programie Telewizji Republika nie podał konkretnej daty. Były minister obrony narodowej tłumaczył, że nie chce stwarzać presji, która może doprowadzić do agresywnych zachowań dziennikarzy w stosunku do członków podkomisji.
- Nie chcę dać precyzyjnej daty, czy to będzie 8 kwietnia, czy 15 kwietnia, dlatego że są robione jeszcze ostatnie badania, które mogą sprawić jeszcze przesunięcie w jedną lub w drugą stronę, jeśli chodzi o datę dzienną - wyjaśnił.
Poseł PiS podkreślił również, że działania komisji bardzo utrudnił rząd Donalda Tuska "blokując wiele możliwości prawnych". Według Macierewicza doprowadziło to do sytuacji, w której Polska była traktowana "jako państwo, które zaakceptowało rosyjski punkt widzenia".
Źródło: Telewizja Republika