Trwa ładowanie...

Idzie upał, a nad morzem coraz taniej. Hotelarze obniżają ceny

Choć synoptycy zapowiadają w najbliższych dniach wysokie temperatury, to nad polskim morzem wciąż nie brakuje wolnych miejsc w hotelach i pensjonatach. Rezerwując pobyt w ostatniej chwili można sporo zaoszczędzić.

Idzie upał, a nad morzem coraz taniej. Hotelarze obniżają cenyŹródło: Shutterstock.com, fot: Birute Vijeikiene
d25jwsh
d25jwsh

Jak donosi "Rzeczpospolita", w ostatnich tygodniach wczasowiczów wystraszyła brzydka pogoda i masowo odwoływali oni nadmorskie rezerwacje. Hotelarze zostali więc z wolnymi pokojami, na które próbują w ostatniej chwili znaleźć chętnych.

W sieci aż zaroiło się od promocji. Noclegi można zarezerwować z kilkudziesięcioprocentową zniżką. Mimo że właściciele pensjonatów oferują atrakcyjne ceny "tylko przez kilka godzin", to popyt jest niewielki. W efekcie oferty są aktualne znacznie dłużej - często przez kilka dni.

Taniej jest nie tylko nad morzem, ale również w górach. Mnóstwo wolnych pokoi znajdziemy m. in. w Białce Tatrzańskiej, Wiśle czy Krynicy-Zdroju. Podobnie w Sudetach i Borach Tucholskich, gdzie rezerwacja będzie tańsza, niż gdyby robić ją na początku sezonu.

Nad polskim morzem można też spotkać posłów PO. Co tam robią?

- Tak, to prawda, obniżyliśmy ceny prawie o połowę, bo goście wyjeżdżają wcześniej, a nie chcemy zostać z pustymi pokojami w sytuacji, kiedy sezon nad polskim morzem jest taki krótki - mówi "Rz" właścicielka jednego z pensjonatów w Mielnie. I przyznaje, że widoki na sierpień wcale nie są lepsze.

d25jwsh

To jednak wcale nie oznacza, że hotelarze zakończą ten sezon na minusie. Okaże się najwyżej, że nie będzie tak dobrze, jak wydawało się jeszcze dwa miesiące temu.

- Ostatni tydzień czerwca i pierwsze trzy tygodnie lipca były bardzo dobre pod względem frekwencji. Dopiero ostatnich kilka dni spowodowało, że goście masowo zaczęli odwoływać rezerwacje - przyznaje właścicielka pensjonatu.

Jak szacowała Pomorska Regionalna Izba Turystyczna, w zeszłym roku polskie kurorty odwiedziło 9 mln turystów. Pierwotnie wydawało się, że w tym roku ruch będzie nawet o połowę wyższy. Największy wzrost zainteresowania zanotowano w Rewalu, Władysławowie, Jastarni czy Gdyni - ponad 70 proc.

Później jednak zaczęło się masowe odwoływanie rezerwacji. - Ruch jest jak nigdy. Tyle że w obydwie strony. Chyba tyle samo mamy odwołań, co nowych rezerwacji - mówi Elżbieta Biliczak, właścicielka pensjonatu Kłos w Sianowie. - Dzwoni telefon, cały czas trzeba pilnować strony internetowej, bo sytuacja zmienia się z godziny na godzinę.

Biliczak przyznaje, że w najbliższych dniach liczy na większe zainteresowanie. Szczególnie, że w pobliskich lasach pojawiło się sporo grzybów.

d25jwsh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d25jwsh
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj