Huebner ma nadzieję na sukces szczytu UE
Komisarz Unii Europejskiej Danuta Huebner
ma nadzieję, że na rozpoczynającym się po południu
szczycie UE przywódcy 25 państw uzgodnią treść unijnej
konstytucji i doprowadzą do jej przyjęcia.
17.06.2004 | aktual.: 17.06.2004 13:19
Na spotkaniu z polskimi dziennikarzami w Brukseli komisarz zauważyła też, że prace nad konstytucją toczą się od początku października ubiegłego roku, czyli już dziewięć miesięcy. To wystarczający czas, w którym można coś pięknego stworzyć - zażartowała.
Zdaniem Huebner, "jesteśmy w takim momencie, że trzeba zakończyć prace nad konstytucją". Mobilizującą okolicznością były ostatnie wybory do Parlamentu Europejskiego, które raczej nie wzbudziły większego zainteresowania wśród obywateli Unii, a Polski w szczególności. Jednym z wniosków, który się nasuwa, jest wykorzystanie tej najbliższej okazji, by pokazać, że Europa jest zjednoczona. Konstytucja jest swoistym symbolem jedności Europy po rozszerzeniu Unii - podkreśliła Huebner.
Kilka tygodni po 1 maja jest jasne, że potrzebne są nowe instrumenty ułatwiające funkcjonowanie Unii rozszerzonej, jakie może dać konstytucja UE. Pozwoli ona też na lepsze wykorzystanie możliwości, które dało Unii rozszerzenie. Powstała wielka szansa na przyśpieszenie rozwoju całej Europy, zwiększenie jej konkurencyjności. To nie jest tylko wydarzenie polityczne, rozszerzenie obszaru pokoju i stabilności, ale także wielka szansa ekonomiczna - oceniła Huebner.
W ocenie Huebner, przedstawione w środę wieczorem przez Irlandię propozycje kompromisowych rozwiązań najbardziej spornych spraw są "dobrą podstawą do tego, by zakończyć dyskusję". Jak podkreśliła, to "rezultat wielomiesięcznej pracy prezydencji irlandzkiej, wielu wizyt i rozmów". Irlandia zaproponowała m.in. wprowadzenie systemu głosowania podwójną większością, ale z wyższymi niż w pierwotnym projekcie konstytucji progami liczby państw i ludności, koniecznymi do podjęcia decyzji - odpowiednio 55% i 65%. Zasugerowano też, by tzw. mniejszość blokującą mogły stworzyć co najmniej cztery państwa, co uniemożliwi zablokowanie decyzji tylko przez Francję, Niemcy i Wielką Brytanię, mające razem ok. 40% ludności UE.
Propozycje Irlandii nie przewidują wprowadzenia do preambuły unijnej konstytucji odwołania do tradycji chrześcijańskich Europy, czego chciała Polska. Oczywiście ostateczna wersja (konstytucji) może odbiegać od tych propozycji. One nie są zamknięte. W wielu przypadkach pokazują możliwe podejścia. Ostateczna decyzja będzie należała do państw członkowskich - podkreśliła Huebner.
Gdyby jednak nie udało się przyjąć konstytucji na czwartkowo- piątkowym szczycie, możliwy jest - zdaniem Huebner - optymistyczny scenariusz: trwałaby dalej dyskusja nad nieuzgodnionymi sprawami i w czasie najbliższego, być może specjalnego szczytu UE, prace te zostałyby zakończone.
Anna Widzyk