Huebner: chyba się nie zrozumieliśmy
Minister do spraw europejskich Danuta Huebner przyznała w radiowej "Trójce", że polski rząd i Komisja Europejska nie zrozumiały się podczas grudniowego szczytu negocjacyjnego w Kopenhadze w sprawie dopłat bezpośrednich dla polskich rolników.
Danuta Huebner powiedziała, że rząd jeszcze w środę, a najpóźniej w czwartek, zdecyduje jak rozstrzygnąć kluczowe kwestie dotyczące polskich rolników. Zdaniem minister, oba systemy dopłat bezpośrednich - uproszczony przyjęty przez Polskę oraz standardowy stosowany w Unii - mają swoje wady i zalety, a także swoich politycznych zwolenników i przeciwników. Danuta Huebner nie wykluczyła również, że Polska może zdecydować się na proponowany przez Unię system mieszany, w którym dopłaty ustalane są zarówno według kryteriów produkcji jak i wielkości gospodarstwa.
Tymczasem wicepremier i minister rolnictwa Jarosław Kalinowski powiedział "Gazecie Wyborczej", że jeżeli rząd przystanie na unijne interpretację zapisów o dopłatach dla rolników, to on nie podpisze Traktatu Akcesyjnego.
Wtorkowe rozmowy w Brukseli nie przyniosły rozstrzygnięcia tego, jak po wejściu do Unii Europejskiej będzie wyglądał system tak zwanych dopłat bezpośrednich dla polskich rolników. Celem rozmów polskiej delegacji z przedstawicielami Unii było wyjaśnienie szczegółów związanych z redagowaniem Traktatu o poszerzeniu Wspólnoty.(ck)