Hiszpańscy politycy zamieszani w ogromną aferę korupcyjną
Sędzia hiszpańskiego sądu krajowego, Baltazar Garzon
prowadzący od kilku tygodni śledztwo w sprawie afery korupcyjnej,
zwanej "caso Guertel", ujawnił, że wśród blisko 40
podejrzanych są wysoko postawieni politycy prawicowej Partii
Ludowej (PP).
25.02.2009 | aktual.: 25.02.2009 23:35
Sędzia wymienił między innymi eurodeputowanego z ramienia PP Gerardo Galeote oraz odpowiedzialnego za finanse tej partii senatora Kantabrii oraz członka komitetu wykonawczego PP i jednego z rzeczników tej partii w Parlamencie Europejskim Luisa Barcenasa.
Sędzia postawił także zarzuty o korupcję trzem innym deputowanym PP w parlamentach lokalnych - Albertowi Lopezowi Viejo, Benjaminowi Martinowi Vasco i Albertowi Boschowi.
Wcześniej, podczas śledztwa, o korupcje został również oskarżony szef rządu Walencji, członek PP - Francisco Camps. Jest on podejrzany o przyjęcie dóbr o wartości 30 tysięcy euro od firmy Orange Market w zamian za lukratywny kontrakt na organizowanie imprez rządowych. Sędzia Garzon twierdzi, że firma ta zarobiła dzięki wspomnianej umowie co najmniej pięć milionów euro. Camps publicznie zapewnił o swojej niewinności.
Według Garzona, szefem siatki korumpującej urzędników był Francisco Correa, który stał na czele grupy 23 firm funkcjonujących dzięki funduszom publicznym uzyskiwanym za pomocą łapówek wręczanych urzędnikom państwowym w Madrycie i w Walencji.
Correa został aresztowany na początku lutego, kiedy usiłował zbiec do Panamy. Policja zatrzymała także jego najbliższego współpracownika - byłego sekretarza ds. organizacyjnych PP w Galicji, Pablo Crespo.
Garzon zarzuca im m. in. pranie brudnych pieniędzy, przekupstwo, oszustwa podatkowe, wykorzystywanie wpływów politycznych dla uzyskiwania korzyści osobistych, utworzenie nielegalnej organizacji i przynależność do niej.
Zgodnie z aktami sprawy, siatka "przechwytywała" fundusze publiczne w Madrycie i w Walencji od co najmniej 10 lat i miała "strukturę międzynarodową".
Partia Ludowa zarzuciła sędziemu Garzonowi, że jego działania są umotywowane politycznie i faworyzują rządzących socjalistów. Według PP, Garzon nie ma kompetencji do prowadzenia śledztwa przeciwko osobom posiadającym immunitety. Zgodnie z prawem, objęte nimi osoby odpowiadają jedynie przed Sądem Najwyższym.
W środę Garzon zwrócił się z zapytaniem do Sądu Najwyższego w Madrycie o przekazanie prowadzenia śledztwa.
Grażyna Opińska