Trwa ładowanie...
10-02-2013 16:50

Hakerski atak na rodzinę Bushów

Rodzina Bushów padła ofiarą hakerskiego ataku. Incydent wywołał w USA debatę o etyce dziennikarskiej, gdyż jeden z portali ujawnił treść prywatnych maili i zdjęcia pokazujące ciężko chorego George'a H.W. Busha oraz malarskie hobby jego syna George'a W. Busha.

Hakerski atak na rodzinę BushówŹródło: PAP/EPA, fot: Larry W. Smith
d4b369u
d4b369u

Haker, ukrywający się pod pseudonimem "Guccifer", wykradł prywatne maile i zdjęcia kilku członków rodziny Bushów, w tym córki Busha seniora, Dorothy, a następnie przekazał je portalowi "Smoking Gun". Ten nie opublikował maili w całości, ale w artykule poświęconym atakowi hakerskiemu na Bushów zacytował niektóre wiadomości, obrazujące prywatne życie dwóch byłych prezydentów USA.

I tak np. w ujawnionej prywatnej korespondencji z grudnia 2012 roku, kiedy stan zdrowia 88-letniego George'a H.W. Busha znacznie się pogorszył, jego dzieci omawiały między sobą kwestie dotyczące choroby, a także przygotowywań do ewentualnego pogrzebu. George W. Bush pisał 26 grudnia, że "myśli o mowie pogrzebowej" i dlatego prosi członków rodziny o pomoc w przypomnieniu historii czy ulubionych żartów, które najlepiej ilustrowałyby charakter ojca. Portal opublikował też zdjęcie George'a H.W. Busha w szpitalu, ale usunął je po kilku godzinach

"Smoking gun" ujawnił też nieznane dotąd hobby George'a W. Busha - malarstwo. W artykule poinformowano, że dwa miesiące temu 43. prezydent USA wysłał siostrze zdjęcia swych prac, w tym dwóch autoportretów - jeden pokazujący go pod prysznicem, a drugi - w wannie.

Rodzina Bushów potwierdziła, że zdjęcia i maile zostały wykradzione, ale nie wydano oświadczenia w tej sprawie. Służby specjalne chroniące byłych przywódców potwierdziły, że zajęły się już kradzieżą.

d4b369u

Cały incydent ilustruje słabość zabezpieczeń danych osobowych w internecie i bezradność przed hakerami. W mediach sprawa wywołała też debatę o etyce dziennikarskiej. Ujawnione maile i zdjęcia nie dotyczą bowiem działalności publicznej Bushów, nie przynoszą niczego ważnego z punktu widzenia interesu publicznego, natomiast pokazują momenty z prywatnego życia dwóch byłych prezydentów.

Redaktor naczelny portalu "Smoking gun" William Bastone zapewniał, że redakcja długo rozważała, czy wykorzystać otrzymany od hakera materiał. Tłumaczył, że biorąc pod uwagę skalę ataku i ilość wykradzionych informacji, nie mogli przejść koło tego obojętnie. - Zdecydowaliśmy się wykorzystać małą porcję tych materiałów, by zilustrować naturę i wagę ataku - powiedział Bastone, cytowany przez "Washington Post".

Dziennik cytuje etyków, którzy odrzucają tę argumentację. Są zdania, że nawet bardzo ważne osoby mają prawo do pewnej prywatności. - Gdyby hakerzy wykryli coś niedobrego, to moglibyśmy im nawet podziękować - powiedział Richard Wild, profesor dziennikarstwa z Uniwersytetu Columbia. "Washington Post" nie zdecydował się zresztą na opublikowanie żadnego ze zdjęć, a jedynie opisał incydent. Sprawa została jak na razie pominięta w drukowanej wersji "New York Timesa".

d4b369u
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4b369u
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj