Gwałtowne zamieszki w Belo Horizonte
21-latek spadł z wiaduktu, zmarł w szpitalu - zdjęcia
Wciąż niespokojnie w Brazylii
Wciąż niespokojnie w Brazylii. W ramach antyrządowych protestów na ulice Belo Horizonte, szóstego co do wielkości miasta kraju, wyszło 50 tysięcy ludzi. W tym samym czasie na miejscowym stadionie odbywał się półfinałowy mecz Pucharu Konfederacji pomiędzy reprezentacjami Brazylii i Urugwaju.
Wielka demonstracja przez kilka godzin przebiegała pokojowo, do momentu, gdy grupa zamaskowanych młodych ludzi zaczęła atakować policję. Oddziały prewencji użyły gazu łzawiącego, aby powstrzymać marsz przed dotarciem na stadion.
W czasie demonstracji śmierć poniósł 21-letni Douglas Henrique Oliveira, który spadł z wiaduktu przechodząc z jednej autostrady na drugą. Został szybko przewieziony do szpitala, ale lekarzom nie udało się go uratować. Rannych zostało kilka osób, w tym 28-latek, który również spadł z wiaduktu w tym samym miejscu.
(PAP, WP.PL/tbe)