Gorąco na forum ONZ. Spięcie między ambasadorami Chin i USA
Na forum ONZ doszło do ostrej wymiany zdań między USA a Chinami. Ambasador USA przy ONZ Dorothy Shea zaapelowała do Chin o zaprzestanie wspierania Rosji w jej agresji na Ukrainę. Chiny oskarżyły USA o wywoływanie konfrontacji.
Co musisz wiedzieć?
- Co się stało? Na forum ONZ USA wezwały Chiny do zaprzestania wspierania Rosji w konflikcie z Ukrainą.
- Dlaczego to ważne? USA oskarżają Chiny o eksport towarów podwójnego przeznaczenia, które Rosja wykorzystuje w przemyśle zbrojeniowym.
- Jak zareagowały Chiny? Chiny zaprzeczyły oskarżeniom, twierdząc, że nie dostarczają śmiercionośnej broni i kontrolują eksport.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraińcy wyszli na ulice. Nagrania z Kijowa i Lwowa
Na forum ONZ doszło do ostrej wymiany zdań między USA a Chinami w sprawie Ukrainy. Dorothy Shea, pełniąca obowiązki ambasadora USA przy ONZ, zaapelowała do Chin, by przestały wspierać Rosję w jej agresji przeciwko Ukrainie. Według Shea, Chiny eksportują do Rosji towary podwójnego przeznaczenia, które są wykorzystywane w przemyśle zbrojeniowym.
Jakie są zarzuty USA wobec Chin?
Shea podkreśliła, że "zapewnienia ze strony Pekinu na temat tego, że wprowadził rygorystyczne kontrole eksportu towarów podwójnego przeznaczenia, zawodzą, gdy codziennie odnajdywane są wyprodukowane w Chinach części dronów, broni i pojazdów, których Rosja używa przeciwko Ukrainie".
Zastępca ambasadora Chin przy ONZ, Geng Shuang, odpowiedział, że Chiny nie są stroną konfliktu i nigdy nie dostarczały śmiercionośnej broni. - Wzywamy USA, by przestały przerzucać winę w sprawie ukraińskiej oraz by przestały wywoływać konfrontację i zamiast tego, by odgrywały bardziej konstruktywną rolę w promowaniu zawieszenia broni i rozmów pokojowych - oznajmił.
Czy Chiny wspierają Rosję?
Według brytyjskiego dziennika "Telegraph", ukraiński wywiad wojskowy posiada dowody na to, że rosyjska armia wykorzystuje drony wyprodukowane w Chinach. Pekin od początku rosyjskiej agresji twierdzi, że nie dostarcza broni żadnej ze stron.
Już wcześniej ukraiński wywiad szacował, że 80 proc. elektroniki w rosyjskich dronach pochodzi z Chin, co potwierdził Departament Stanu USA.