Godlewski: zapewnię miejsca pracy dla niepełnosprawnych
Arkadiusz Godlewski, kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta Katowic, chce zatrudniać więcej osób niepełnosprawnych w miejskich instytucjach. W ten sposób zaoszczędzi pieniądze, które miasto musi płacić Państwowemu Funduszowi Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
29.10.2014 | aktual.: 29.10.2014 11:33
Godlewski obiecuje podniesienie jakości życia mieszkańców stolicy Górnego Śląska. Deklaruje, że zadba o niemalże wszystko: zdrowie, edukację, rodziny, seniorów, a także osoby niepełnosprawne. Najnowszy jego pomysł, odnośnie do tych ostatnich, ma przynieść też zysk miastu.
- Katowice obecnie płacą około miliona złotych karnej składki Państwowemu Funduszowi Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych za zbyt niski procent zatrudnienia osób niepełnosprawnych. Te pieniądze można wykorzystać w inny sposób np. tworząc w mieście Zakład Aktywizacji Zawodowej dla Osób Niepełnosprawnych, którego w Katowicach brakuje - przekonywał kandydat PO podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Godlewski podpisał też zobowiązanie, że jeśli zwycięży w wyborach i zostanie prezydentem, to w ciągu czterech lat doprowadzi do zwiększenia odsetka osób niepełnosprawnych zatrudnionych w instytucjach miejskich do wymaganego ustawą poziomu 6 proc. Wtedy Katowice unikną corocznych kar płaconych Państwowemu Funduszowi Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.
- To wstyd i marnotrawstwo naszych pieniędzy! Po pierwsze, zatrudnianie to nasz obowiązek, a po drugie, to szansa na wiele nowych miejsc pracy. Skoro udało się to już w kilku sąsiednich miastach, to tym bardziej uda się to w Katowicach - mówił europoseł Marek Plura, niepełnosprawny polityk, który w wyborach wsparł Arkadiusza Godlewskiego. - Jako niepełnosprawny katowiczanin chciałbym, aby takie zobowiązanie podpisali wszyscy kandydaci - dodawał.