PolitykaGłosy w wyborach prezydenckich policzy nowy system informatyczny?

Głosy w wyborach prezydenckich policzy nowy system informatyczny?

Głosy w wyborach prezydenckich policzy nowy system informatyczny?
Źródło zdjęć: © WP.PL | Łukasz Szełemej
18.02.2015 14:04

Nowy system informatyczny do obsługi wyborów jest w 80 proc. gotowy - powiedziała w środę na posiedzeniu komisji administracji i cyfryzacji p.o. szefa Krajowego Biura Wyborczego Beata Tokaj. Czy zostanie on użyty w wyborach prezydenckich - zdecyduje PKW po przeprowadzeniu testów.

Według pełniącej obowiązki szefa Krajowego Biura Wyborczego system, nad którym trwają prace, zadziałał testowany na poziomie komisji obwodowych; system przejdzie test generalny po 20 marca.

- Wnioski z tych testów zostaną przedstawione Państwowej Komisji Wyborczej i ona podejmie decyzję, czy będzie on używany w wyborach na prezydenta - mówiła Tokaj. System ten miałby też posłużyć w wyborach parlamentarnych na jesieni.

Tokaj przypomniała, że PKW podjęła decyzję o ręcznym liczeniu głosów w tegorocznych wyborach, jeśli system informatyczny nie powstanie. Podkreśliła, że nowy program nie zostanie zastosowany, jeśli nie będzie całkowitej pewności, że zadziała. Jego sprawność ma także przetestować zewnętrzny audytor, w zakresie bezpieczeństwa KBW współpracuje z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Problemy z poprzednim systemem ujawniły się w czasie liczenia głosów w listopadowych wyborach samorządowych. Wskutek awarii doszło do opóźnień w ustaleniu wyników wyborów, większość komisji musiała ręcznie sumować wyniki, co znacznie wydłużyło czas ich pracy. Pojawiły się postulaty powtórzenia wyborów oraz zarzuty o ich fałszowanie, a także odwołania członków PKW; ostatecznie podali się oni do dymisji.

Nad nowym oprogramowaniem pracuje zespół nowo zatrudnionych w KBW od grudnia informatyków i programistów. Według Tokaj zespół ten doszedł do wniosku, że programów do tej pory wykorzystywanych nie można dalej stosować i "trzeba wszystko stworzyć od nowa", by "nie zawierać umów i nie prowadzić postępowania przetargowego z tymi firmami".

Podczas poprzedniego posiedzenia komisji administracji i cyfryzacji w październiku ub.r. uprzedni szef KBW Kazimierz Czaplicki wskazywał na problemy wynikające z konieczności przeprowadzenia przetargu przy zakupie sprzętu i oprogramowania informatycznego. Mówił, że z uwagi na bezpieczeństwo wyborów kwestie te powinny zostać wyłączone spod przepisów ustawy o zamówieniach publicznych. Chodziło wówczas o problemy z systemem informatycznym podczas wyborów uzupełniających do Senatu we wrześniu 2014 r.

Tokaj powiedziała, że chcąc uniknąć podobnych problemów, Krajowe Biuro Wyborcze podjęło decyzję, że prace nad nowym systemem informatycznym będzie prowadzić "we własnym zakresie", bez korzystania z usług firm zewnętrznych. Przetargi będą rozpisywane jedynie na zakup np. dodatkowych serwerów, choć - jak podkreśliła Tokaj - w przyszłości KBW również od tego "chce zupełnie odejść".

Według Tokaj problemem pozostaje brak pieniędzy. Jak powiedziała, w grudniu Sejm przyznał 1,2 mln zł na nowe etaty, jednak senacka komisja finansów nie uwzględniła tej poprawki w projekcie budżetu na 2015 r. Potrzebne też są środki na zakup nowych serwerów.

Przewodniczący komisji Andrzej Orzechowski (PO) zapowiedział, że podejmie decyzję o ewentualnym wystąpieniu o uruchomienie rezerw na potrzeby KBW po ustaleniu, jak doszło do tego, że zapis gwarantujący środki dla KBW został usunięty z projektu ustawy budżetowej.

Wiceprzewodnicząca komisji Józefa Hrynkiewicz (PiS) pytała, dlaczego KBW nie skorzysta ze sprzętu, którym dysponują instytucje państwowe, takie jak GUS.

Poparł ją prezes Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji Wacław Iszkowski.

- W dzisiejszych czasach utrzymywanie takiej mocy obliczeniowej, która będzie wykorzystana raz na cztery lata, niespecjalnie ma sens, bo te serwery za cztery lata będą już trochę przestarzałe. Istnieje w Polsce wystarczająco dużo serwerowni prywatnych, komercyjnych, państwowych, będących całkowicie w gestii państwa, które do tych celów można by wykorzystać - mówił Iszkowski. Sugerował także, by rozważyć skorzystanie - mimo błędów - z systemu informatycznego stosowanego do tej pory, po jego usprawnieniu.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (76)
Zobacz także