"Glengarry Glen Ross" w Teatrze Powszechnym
Premiera słynnej sztuki Davida Mameta "Glengarry Glen Ross" w reżyserii Tadusza Bradeckiego odbędzie się w czwartek w Teatrze Powszechnym w Warszawie. Na scenie zobaczymy m.in.: Zbigniewa Zapasiewicza, Jerzego Zelnika, Kazimierza Kaczora i Piotra Machalicę.
26.05.2004 | aktual.: 26.05.2004 19:45
Mamet, obecnie jeden z najwybitniejszych dramaturgów amerykańskich, pracował przez pewien czas w agencji handlu nieruchomościami. Oto, jak opisuje swoje doświadczenia z tego okresu: "Była to firma-krzak, która naiwnym mieszkańcom Chicago sprzedawała niezagospodarowane tereny na Florydzie i w Arizonie. Ja namierzałem klientów, tak samo, jak się namierza zwierzynę łowną. Chodziło o to, by trafić jelenia. Zdobywałem namiary, następnie oceniałem ich wartość i przydzielałem je poszczególnym agentom, którzy potencjalnych klientów odwiedzali i urabiali ich, by doprowadzić do podpisania umowy".
Takie jest też tło sztuki. Znajdujemy się w biurze handlu nieruchomościami. Zbliża się finał zorganizowanego tu konkursu sprzedaży. Czterej agenci mają zaledwie kilka dni na to, by wykazać się swoimi osiągnięciami. Najbardziej skuteczny z agentów wygrywa cadillaca, drugi w kolejności otrzymuje komplet noży do befsztyków, a dwaj ostatni wylatują z pracy.
Cała czwórka rozpaczliwie zabiega o namiary na naiwnych klientów. Dla ich pozyskania nie cofną się przed niczym. Wkrótce szef będzie zmuszony wezwać na pomoc śledczego.
Sztuka ta stanowi zjadliwy atak na powszechne praktyki biznesowe. Biuro jest modelem pewnej kultury - tu nie tylko najlepszy dostanie cadillaca, a najgorszy zostanie wylany, tutaj każdy musi próbować osobiście przyczynić się do porażki współpracownika.
Sztuka, wyróżniona w 1984 roku Nagrodą Pulitzera, doczekała się kilkuset wystawień na scenach świata i słynnej wersji filmowej z Jackiem Lemmonem, Alem Pacino i Edem Harrisem.
Doceniono jej wartką, sensacyjną akcję, błyskotliwe ostre dialogi, wyraziste portrety.
"Większość moich sztuk opowiada o tym, jak osiągnąć sukces kosztem czyjegoś niepowodzenia. To typowo amerykańskie" - twierdzi Mamet. W jego świecie trzeba zakładać, że los może okazać się niełaskawy - to jedyna nadzieja na przetrwanie.
Autorką polskiego przekładu jest Małgorzata Semil, scenografię zaprojektowała Urszula Kenar.